menu

Miedź Legnica awansowała do ekstraklasy! Miedź Legnica - Chojniczanka 5:1 [WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA, 27.05.2018]

27 maja 2018, 14:45 | Piotr Janas

Miedź Legnica wygrała z Chojniczanką Chojnice 5:1 w meczu przedostatniej kolejki Nice 1 ligi i zapewniła sobie awans do LOTTO Ekstraklasy. Bramki na wagę trzech punktów i awansu strzelili dla legniczan Hiszpanie - Omar Santana oraz Marquitos (z rzutu karnego), Mateusz Piątkowski, Grzegorz Bartczak oraz Fabian Piasecki. Honorowe trafienie dla gości zanotował Tomasz Boczek.


fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski

fot. fot. Piotr Krzyżanowski
1 / 12

Dla "Miedzianki" to pierwszy w historii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W równolegle rozgrywanym spotkaniu poznaliśmy także drugi zespół, który zapewnił sobie awans. Zagłębie Sosnowiec pokonało przed własną publicznością Ruch Chorzów i jako druga drużyna z Nice 1 ligi wywalczyła bezpośredni awans.

Dla kibiców na Dolnym Śląsku najważniejsze było jednak to, co działo się na Stadionie Orła Białego w Legnicy. Tam na wskroś ofensywnie ustawiona Miedź od samego początku była stroną przeważającą i dyktowała warunki gry.

Wyróżniał się przede wszystkim filigranowy rozgrywający Omar Santana, który już w 14 min otworzył wynik. Sprowadzony z Wigier Suwałki pomocnik popisał się bardzo mocnym strzałem zza pola karnego, po którym Radosław Janukiewicz mógł tylko wyciągnąć piłkę z siatki.

Kibice wpadli w euforię. Poczuli, że "Miedzianka" już tej szansy nie wypuści, zwłaszcza, że od tego momentu gospodarze grali jeszcze lepiej, z jeszcze większą swobodą i fantazją. Udokumentowaniem ich przewagi był drugi gol, którego w 26 min zdobył inny Hiszpan - Marquitos. Były piłkarz m.in. Villarealu wykorzystał rzut karny po faulu na Wojciechu Łobodzińskim.

To trafienie było o tyle ważne, że 3 min wcześniej bramkę na 1:1 strzeliła Chojniczanka, lecz sędzie Jarosław Przybył odgwizdał pozycję spaloną Damiana Piotrowskiego i gola nie uznał. Goście zaciekle protestowali, ale jedyne co wskórali to żółte kartki za dyskusję.

Po zmianie stron nie mający nic do stracenia piłkarze z Chojnic rzucili się do ataku i udało im się dobyć kontaktową bramkę. Dośrodkowanie Pawła Zawistowskiego z rzutu wolnego na gola zamienił Tomasz Boczek, rehabilitując się w ten sposób za faul na Łobodzińskim z 26 min.

Stoper przyjezdnych był jednak tego dnia bohaterem tragicznym, bo w 65 min zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Schodząc z boiska nie mógł pogodzić się z tą decyzją i skierował swoje kroki prosto w stronę arbitra technicznego. By nie doszło do rękoczynów, krewkiego zawodnika musieli opanować koledzy z zespołu.

Chwilę wcześniej kibice miejscowych rozpoczęli świętowanie. Odpalili sporą ilość pirotechniki, co w obliczu toczącej się od kilkunastu dni dyskusji w kraju raczej nie było najrozsądniejsze. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, by wrzucać race na murawę albo coś podpalić.

Podopieczni Dominika Nowaka poczuli krew i bezlitośnie dobili rywali. Najpierw w 67 min na 3:1 trafił Mateusz Piątkowski, w 85 min wynik podwyższył Grzegorz Bartczak (od tego momentu rozpoczęło się świętowanie na ławce rezerwowych), a już w doliczonym czasie gry rezultat na 5:1 ustalił rezerwowy napastnik Fabian Piasecki.

Po ostatnim gwizdku na murawę wbiegli kibice i wraz z piłkarzami świętowali awans do LOTTO Ekstraklasy i jednocześnie wygranie Nice 1 ligi w sezonie 2017/2018

ZOBACZ TAKŻE:

* Miedź Legnica awansowała do ekstraklasy! Miedź Legnica - Chojniczanka 5:1 [WYNIK, RELACJA, ZDJĘCIA, 27.05.2018]
* Dominik Nowak: Tego awansu nie dało się już zepsuć
* Legnica świętuje awans do ekstraklasy ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
* Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi Legnica: Nie sądziłem, że będę tak świętował


Polecamy