menu

Fortuna 1 Liga. Trener Tomasz Tułacz przed meczem Puszczy Niepołomice w Kielcach: Korona to faworyt pierwszej ligi

6 sierpnia 2021, 22:50 | Jaromir Kruk

Tomasz Tułacz wykonuje w Niepołomicach świetną robotę. Puszcza pod jego wodzą cieszy się opinią solidnego pierwszoligowca, potrafiła też docierać do ćwierćfinałów Pucharu Polski. Na inaugurację sezonu 2021/22 wygrała w Jastrzębiu z GKS 2:0, ale teraz poprzeczka poszła wyżej. W poniedziałek na Suzuki Arena podopieczni Tomasza Tułacza zmierzą się w Kielcach z Koroną.

Zdaniem trenera Tomasza Tułacza Korona to faworyt pierwszej ligi.
fot. Fot. Polska Press

fot.
1 / 2

Puszcza w tym sezonie ma lepszy skład niż w poprzednim?
Tomasz Tułacz: Odeszło 15 piłkarzy, przyszło 11 nowych. Czas pokaże, a na razie na papierze dobrze to wygląda. Udanie rozpoczęliśmy rywalizację w pierwszej lidze, wygraną w Jastrzębiu, ale teraz czeka nas konfrontacja z jednym z faworytów. Korona to kandydat do awansu. Same letnie transfery pokazują jakie ma plany. Forenc, Malarczyk, Koj, Sierpina, Frączczak to piłkarze na ekstraklasę. Nas na takie ruchy kadrowe nie stać.

Jak ocenia pan mecz kielczan ze Skrą?
Były w nim różne fazy, lepsze i słabsze dla Korony. To normalne na tym etapie sezonu, a przecież kielczanie rozegrali dopiero pierwszy mecz o punkty. Czas powinien pracować na korzyść zespołu Dominika Nowaka.

Wy macie w składzie byłych reprezentantów Polski i Słowacji. Korona ma kogo się bać?
Cieszę się, że u nas grają Erik Cikos i Rafał Boguski. Obaj grali w reprezentacjach, zdobywali mistrzostwa krajów, poznali smak europejskich pucharów. To co było pięć lat temu, dwa, a nawet rok nie liczy się teraz w pierwszej lidze. To bezkompromisowe rozgrywki, o czym ze swoją specyfiką. O czyhających tu pułapkach przekonała się po degradacji z ekstraklasy Korona. Wszystko tu trzeba wywalczyć, wyszarpać, a na klasę Erika i Rafała liczymy.

Kto strzelił najszybszego gola w historii reprezentacji Polski?
Rafał Boguski w Kielcach z San Marino w wygranym przez Polskę meczu 10:0. To był rekord naszej kadry, a pomogli w tym kibice. Na Koronie jest zwykle super atmosfera. Publiczność wspiera mocno swoich piłkarzy, dlatego tez dobrze czuła się tu reprezentacja Polski. Doskonale pamiętam spotkanie z San Marino, nawet wspominaliśmy o nim z Rafałem. Lubię przyjeżdżać na Koronę, choć punktowo tu wypadałem słabo. Może uda się sprawić niespodziankę w poniedziałek. Wiary w sukces drużynie Puszczy nie brakuje, ale to gospodarze, mający naprawdę super skład jak na tą klasę są zdecydowanym faworytem.

[promo]199193[/promo]
[promo]199195[/promo]
[promo]199197[/promo]
[promo]199199[/promo]