3 liga. KS Wiązownica z trudem ograła Karpaty Krosno. Zobacz zdjęcia
KS Wiązownica wygrała pierwszy mecz w lidze pod wodzą trenera Valerija Sokolenki, ale łatwo nie miała. Ostatnia w tabeli ekipa Karpat, długo umiejętnie się broniła, a w końcówce napędziła miejscowym dużego stracha.
Czerwona latarnia z Krosna nie chciała tanio sprzedać skóry, ale w pierwszej połowie praktycznie nie zdołała zagrozić bramce wiązowniczan. Miejscowi mieli przewagę, jednak nie potrafili udokumentować jej skutecznym trafieniem. W 3 minucie obok słupka strzelał Grzegorz Janiczak.
W 7 minucie uderzenie z dystansu Arkadiusza Kasi obronił Michał Perchel. Po kwadransie piłkarze mieli niespodziewaną przerwę, bo na boisku uruchomiły się zraszacze. Wreszcie, w 41 minucie gospodarzom udało się wcisnąć gola. Do siatki trafił Jakub Tabor. W 43 minucie powinno być 2:0, ale Rafał Michalik zepsuł sytuację sam na sam. W 45 minucie blisko wyrównania był Martin Geci, futbolówka przeleciała jednak tuż obok słupka. W 50 minucie ekipa z Wiązownicy podwyższyła wynik, gdy na strzał z dystansu tuż przy krótkim słupku zdecydował się Rafał Michalik.
Karpaty przez chwilę nie mogły się pozbierać, ale w 57 minucie Michał Stasz dobił uderzenie Denysa Demianenki. Za moment zaskakująco z wolnego strzelał Karol Wajs, na szczęście dla gospodarzy Kacper Piechota był na posterunku. W 66 minucie indywidualną akcją popisał się Arkadiusz Kasia. Strzelił mocno, ale bramkarz zdołał sparować jego uderzenie. W końcowych minutach Karpaty postawiły wszystko na jedną kartę, mocno ruszyły do przodu i omal nie doprowadziły do remisu.
Już w doliczonym czasie gry piłka wpadła drugi raz do siatki KS-u Wiązownica, ale sędzia gola nie uznał, bo wcześniej faulowany był jeden z obrońców. Nim arbiter zakończył mecz, na ławce gości mocno się zagotowało, a za dyskusje z arbitrem czerwoną kartkę zobaczył trener Waldemar Szafran.
KS Wiązownica - Karpaty Krosno 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Tabor 41, 2:0 Michalik 51, 2:1 Stasz 57.
Wiązownica: Piechota - Tabor, A. Kasia ż, Michalik, Melinyshyn - Serafin (90+2 Rębisz), Tonia, Janiczak, Kordas ż (79. Wójcik) - Rak ż, Płaneta. Trener: Valeryj Sokolenko.
Karpaty: Perchel - Stasz, Duda, Oberman ż - Prytykovskyi ż, Czekański, Stasik, Filipchuk (46. Akhmedov ż), Wajs (63. Dioulou) - Demianenko (63. Sula), Geci (75. Maschenko). Trener: Waldemar Szafran cz (90+4) za dyskusję.
Sędziował: Łukiewicz (Rzeszów). Widzów: 400.