menu

1 liga. Kafarski zwolniony z Drutex-Bytovii. Tylko remis ze Stalą, która pokazała charakter

18 marca 2017, 17:59 | pi,KM/Dziennik Bałtycki

W pierwszym dzisiejszym meczu Nice 1 ligi Drutex-Bytovia Bytów zremisowała ze Stalą Mielec 2:2. Podopieczni Tomasza Kafarskiego przez większość meczu grali w przewadze jednego zawodnika, ale nie umieli przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Stal z kolei dalej kontynuuje swoją passę meczów bez porażki. Po spotkaniu władze Drutex-Bytovii postanowiły zdymisjonować trenera Kafarskiego.


fot. Lukasz Capar Polska Press
Tomasz Kafarski został zwolniony po tym meczu
fot. Lukasz Capar Polska Press
1 / 2

Drutex-Bytovia w starciu ze Stalą chciała się przełamać i po dwóch porażkach odnieść wreszcie pierwsze w 2017 roku zwycięstwo. W pierwszych minutach gra bytowian nie wyglądała jednak najlepiej. Gospodarze co prawda starali się utrzymywać przy piłce, ale przyjezdni przeszkadzali im w tym wysokim pressingiem. Po raz pierwszy goręcej zrobiło się w 15. minucie, gdy piłkarze Druteksu-Bytovii domagali się podyktowania karnego za zagranie piłki ręką. Gwizdek sędziego Sylwestra Rasmusa jednak milczał.

A już trzy minuty później było 1:0 dla Stali po fantastycznym strzale z rzutu wolnego Aleksandyra Kolewa. Sytuacja Bytovii nie wyglądała więc najlepiej. Nic dziwnego, że gospodarze próbowali zaatakować, ale w ich grze było za dużo niedokładności, zwłaszcza gdy zbliżali się już z piłką do pola karnego rywali. Pomocną dłoń do bytowian wyciągnęła... Stal, a konkretnie Kolew. Bohater z 18 minuty w 37. minucie stał się antybohaterem. Sfaulował łokciem Michała Szromnika i został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Trzy minuty później Bytovia była bliska wyrównania, ale świetny strzał Jakuba Bąka jeszcze lepiej wybronił golkiper gości, Tomasz Libera. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i w drugiej połowie podopieczni Tomasza Kafarskiego musieli odrabiać straty.

Janusz Wiczkowski, prezes Drutex-Bytovii: Potwierdzam. Tomasz Kafarski został zwolniony.— Przemysław Gawin (@PrzemyslawGawin) 18 marca 2017


Od pierwszych minut drugiej części gry bytowianie rzucili się do ataków. Przyniosło to efekt w 57. minucie, gdy w zamieszaniu pod bramką Stali najlepiej odnalazł się Alen Ploj, doprowadzając do wyrównania. Gospodarze grali tak, jak powinni grać mając przewagę jednego zawodnika, czyli zamknęli rywala na jego połowie. Pięć minut po wyrównującym trafieniu w słupek trafił Mateusz Klichowicz. Ten sam zawodnik w 65. minucie urwał się obrońcom Stali i został sfaulowany w polu karnym. "Jedenastkę" na gola zamienił Jakub Bąk i Bytovia prowadziła już 2:1!

Wydawało się, że bytowianom nic już nie grozi i spokojnie mogą dowieźć zwycięstwo do końca, a nawet wygrać wyżej. Jednak nic z tego. W 75. minucie po głupim faulu Szromnika goście mieli rzut karny. Do siatki trafił Kamil Radulj i było już 2:2. Raptem minutę później znów blisko trafienia był Jakub Bąk, ale ponownie kapitalnie zachował się Libera. Do końca spotkania bytowianie naciskali i mieli przewagę, ale Stal umiejętnie, choć czasem rozpaczliwie, się broniła i nie pozwoliła gospodarzom na odzyskanie prowadzenia. Tym samym mecz zakończył się remisem 2:2 i Drutex-Bytovia wciąż czeka na wygraną w 2017 roku.

Atrakcyjność spotkania:

8/10

Piłkarz meczu:

Jakub Bąk


Wojciech Pawłowski (Górnik Zabrze)

Pod Ostrzałem GOL24


WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy