menu

Znicz Pruszków zbroi się na 2. ligę

11 lipca 2017, 10:07 | Kaja Krasnodębska

Mimo, że okno transferowe właściwie dopiero wystartowało i otwarte pozostanie jeszcze przez prawe dwa miesiące, w Pruszkowie nie próżnują. Spadkowicz z 1. ligi chce jak najszybciej powrócić na zaplecze Ekstraklasy. W tym celu zakontraktowano już pięciu nowych zawodników.


fot. Dariusz Śmigielski

Zmiana klasy rozgrywkowej zawsze wiąże się ze sporymi zmianami w składzie zespołu. Część zawodników odchodzi, by poszukać klubów w wyższej klasie rozgrywkowej, inni nie godzą się na niższe kontrakty. Czas pożegnań w Pruszkowie już za nami, teraz trzeba wziąć się do pracy. Ambicje Znicza są jasne – jak najszybciej wrócić na zaplecze Ekstraklasy. W tym celu podopieczni Dariusza Żurawa ciężko trenują, a włodarze podwarszawskiego klubu dopinają kolejne transfery. W tym momencie w szeregach Znicza jest już pięciu nowych zawodników.

Część z nich to bardzo doświadczeni na polskich boiskach piłkarze. Ich nazwiska znane są wśród kibiców Ekstraklasy czy 1.ligi. Do nowego zespołu wniosą sporo rutyny, ale też nie brak im umiejętności. Wśród ich CV najlepiej prezentuje się chyba to Marcina Smolińskiego. To zawodnik z przeszłością w warszawskiej Legii, w której spędził przeszło dwa lata. Na swoim koncie ma prawie 100 występów na boiskach najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Oprócz barw Wojskowych reprezentował w niej również ŁKS. Z klubem z Łodzi był w najtrudniejszych momentach jego historii. To nie tam, a w Olimpii Grudziądz grał przez ostatnie pięć lat. Stanowił jeden z filarów drużyny, zanotował 149 występów i strzelił 10 goli. Podstawowym zawodnikiem był również w zeszłym roku. Tym bardziej więc zaskakująca może być jego decyzja o transferze do drugoligowca. 32-latek przeprowadzając się do Pruszkowa, powraca jednak w rodzinne strony. Czy pomoże Zniczowi wrócić do 1.ligi?

W tym ma pomóc mu między innymi wychowanek Szczakowianki Jaworzno Kamil Włodyka. Szerszej publiczności dał się dopiero poznać w Ruchu Chorzów, do którego trafił jeszcze w czasach juniorskich. Długo występował w drugiej drużynie, lecz w końcu zdołał zadebiutować również w Ekstraklasie. Najlepiej wspominać może sezon 2013/2014, który nie tylko przyniósł Niebieskim miejsce na najniższym stopniu podium oraz bilet ku europejskim pucharom, ale przede wszystkim był tym, w którym Włodyka miał najwięcej okazji do pokazania się w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. 28 spotkań i 3 asysty – biorąc pod uwagę, że niespełna 23-letni zawodnik gra w ofensywie, te statystyki nie porywają. Ani w tamtych, najlepszych dla siebie miesiącach, ani w żadnych innych nie zdołał się wpisać na listę strzelców. Na pierwszego gola w Ekstraklasie musi jeszcze poczekać. Teraz zawalczy bowiem w drugiej lidze. Na tym poziomie występował już w ubiegłym sezonie. Wiosną trafił do Polonii Bytom. Sytuacja finansowa oraz pozycja w tabeli klubu ze Śląska sprawiała, że gra tam nie należała do najprostszych. Mimo to Włodyka odnalazł się w trudnej rzeczywistości. Jak to będzie wyglądało w Pruszkowie?

To samo pytanie można zadać w kontekście Konrada Budka – zawodnika, który Warszawę zna doskonale. Zanim trafił do Zagłębia Sosnowiec, z którego odszedł wraz z zakończeniem sezonu 2016/2017 grał w młodzieżowych drużynach warszawskiej Legii. W stolicy się urodził i w stolicy szlifował swoje piłkarskie umiejętności. Wyprowadził się z niej właściwie tylko na dwa lata za swój kierunek obierając Sosnowiec. 30 meczów na zapleczu Ekstraklasy i teraz sprawdzi się na poziomie 2.ligi.

Najnowszymi nabytkami Znicza są natomiast Paweł Tarnowski oraz Piotr Klepczarek. Dwaj zawodnicy, którzy w CV mają już mazowieckie zespoły. Łączą ich Polonia Warszawa oraz Dolcan Ząbki. Teraz połączyć ma pruszkowski klub. Mimo punktów wspólnych ich kariery przebiegały nieco różnie. Piotr Klepczarek - pochodzący z Olsztyna 32-letni obrońca po wycofaniu ząbkowskiej drużyny z rozgrywek powrócił na stare śmieci i ostatnie półtora roku reprezentował barwy pierwszoligowego Stomilu. Pawła Tarnowskiego można było oglądać natomiast w Radomiaku Radom, lecz ofensywny gracz może pochwalić się także epizodami w Jagiellonii Białystok czy Podbeskidziu Bielsko Biała.


Polecamy