ŁKS vs Znicz Pruszków. Piłkarska drużyna ŁKS. Potrzebne jest kolejne zwycięstwo

6 kwietnia 2018, 12:00 | Jan Hofman

Piłkarska druga liga nie zwalnia tempa. W środę drużyny odrabiały zaległości, a już jutro rozpoczną zmagania w 25. kolejce sezonu.

fot.

Tym razem piłkarze ŁKS zagrają przedwłasną publicznością. Jutro (sobota) na stadionie przy al. Unii podejmą Znicz Pruszków, zespół zajmujący dziesiąte miejsce w tabeli. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.

Kibice ełkaesiaków mieli wreszcie powody do zadowolenia. Wprawdzie zespół dopiero w trzecim wiosennym spotkaniu zwyciężył, ale uczynił to w dobrym stylu, który pozwala mieć nadzieję na to, że walka o miejsce premiowane awansem do pierwszej ligi zakończy się sukcesem. Pozycja do ataku jest wyśmienita, bowiem podopieczni trenera Jacka Janowskiego i menedżera drużyny Wojciecha Robaszka, po zwycięstwie 2:1 w Kluczborku z miejscowym MKS, wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. A kibicom ŁKS nie trzeba przypominać, że daje ono (podobnie jak pierwsza i trzecia lokata) bezpośredni awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Zatem zaliczka jest spora i nie wolno jej roztrwonić.

Szkoda tylko, że w najbliższym meczu nie będzie mógł zagrać Przemysław Kocot. Pomocnik ujrzał już w tym sezonie cztery żółte karki i z tego powodu będzie musiał jutro pauzować. To na pewno spora strata dla łódzkiej środkowej linii, bo zabraknie bardzo pracowitego i kreatywnego zawodnika.

Najbliższy rywal łodzian nie ma dobrego początku piłkarskiej wiosny. Znicz w drugiej części sezonu rozegrał już cztery spotkania, ale wywalczył w nich tylko punkt (porażki 3:4 z Gryfem Wejherowo, 0:3 z GKS Jastrzębie, 1:2 z GKS Bełchatów i remis 1:1 z Błękitnymi Stargard). Podopieczni trenera Dariusza Żurawia nie zdobyli na wyjeździe punktu, ale warto zwrócić uwagę na to, że w dwóch meczach na boiskach rywali strzelili cztery gole. Piłkarze ŁKS muszą o tym pamiętać!

Piłkarska drużyna Znicza Pruszków to spadkowicz z I ligi. Po tym sportowym niepowodzeniu w klubie nastąpiło wiele zmian personalnych, w tym między innymi na stanowisku trenera. W czerwcu zeszłego roku zespół objął Dariusz Żuraw (jednokrotny reprezentant Polski).

Zimą drużynę wzmocnili Wasielewski (Lech Poznań, dwa mecze w ekstraklasie) i Małachowski (Pogoń Siedlce). W kadrze jest kilku graczy mogących pochwalić się występami w ekstraklasie. Marcin Smoliński rozegrał 97 spotkań (6 bramek) dla Legii Warszawa, Odry Wodzisław Śląski i ŁKS, a ponadto z Legią zdobył mistrzostwo i Puchar Polski. Kamil Włodyka zanotował 37 występów w Ruchu Chorzów, a Piotr Klepczarek II 25 w ŁKS i Stomilu Olsztyn. Piotr Misztal zagrał raz dla Korony Kielce, a Marcin Rackiewicz również raz dla Widzewa.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zdjęcie Popka przed przerażającą metamorfozą trafiło do sieci