menu

Zieliński przed meczem z Jagiellonią: Liga nie polega na zemście i rewanżu

22 sierpnia 2015, 18:14 | Bartłomiej Stachnik

Przed meczem z Jagiellonią wypowiedział się Jacek Zieliński. Na konferencji rozmawiał z dziennikarzami o tym, co zadecyduje o zwycięstwie, formie przeciwnika czy sytuacji z września 2013 roku.

Jacek Zieliński (w środku), trener Cracovii
Jacek Zieliński (w środku), trener Cracovii
fot. Aleksandra Sieczka

Jacek Zieliński: - Zazwyczaj w piłce jest tak, że kto zdominuje w linię środkową ten wygrywa mecz, chyba że zadecydują przypadkowe bramki. Te linie środkowe będą miały dużo do powiedzenia i w obu zespołach wyglądają dość solidnie. Myślę jednak, że w tym meczu ważna będzie też konsekwencja, koncentracja i defensywa.

- Jagiellonia to bardzo solidny zespół, ale nie powiedziałbym, że to dla nas test dojrzałości. Każdy następny mecz to dla nas test dojrzałości, bo w tym sezonie chcemy grać o wyższą połówkę tabeli. Na pewno bardzo ważne spotkanie, ale ono tylko w pewnym stopniu pokaże czy idziemy w dobrym kierunku.

- Trochę lepiej nam idzie w meczach wyjazdowych, ale nie ciąży na nas jakaś szczególna presja, żeby zacząć punktować w Krakowie. Zdaję sobie sprawę, że kibice chcą, abyśmy wygrywali wszystko, my też tego chcemy, ale nie zawsze jest to możliwe.

- Stabilizacja i cierpliwość były kluczem do sukcesu Jagielloni w poprzednim sezonie. Czyli to, czego brakuje większości polskich klubów. To nie jest gorszy zespół niż rok temu, doszło tam paru naprawdę solidnych zawodników. Jest to zespół inny, ale na pewno nie słabszy. Odeszli Dzamalidze i Tuszyński, ale doszli Grzelczak, Góralski, a przede wszystkim Vassiljev, który jak na polskie warunki robi różnicę.

- Co tu ma do rzeczy wrzesień 2013? [Jacek Zieliński prowadził Ruch Chorzów i po przegranej z Jagiellonią 6:0 podał się do dymisji - przyp. red.] Minęły dwa lata, jesteśmy w zupełnie innej konfiguracji, to już jest historia, ja tamtą sprawę dawno zamknąłem. Mecz z Jagiellonią to mecz z Jagiellonią. Gdyby każda porażka wymagała rewanżu, to cała liga polegałaby tylko na zemście i rewanżu.

Źródło: Cracovia

Więcej o CRACOVII


Polecamy