Zbozień: Myślę, że będziemy już tylko zbierać punkty
Piast Gliwice zremisował wczoraj z Zagłębiem Lubin, tracąc bramkę w końcówce, po strzale Adama Banasia. - Zgubiliśmy krycie i to dobrego zawodnika - tłumaczy się ze straty bramki obrońca Piastunek Damian Zbozień.
fot. Jakub Kowalski
Oceniamy Piasta za mecz z Zagłębiem: Doczekaliśmy się na gola Docekala
Piast był bardzo bliski zwycięstwa nad Zagłębiem, ale do szczęścia zabrakło kilku minut. - Zgubiliśmy krycie i to dobrego zawodnika. Musimy przeanalizować co tam się stało - stwierdził zawiedziony Damian Zbozień, który przyznał, że strata bramki w takich okolicznościach bardzo boli. - Na pewno jest nam przykro, bo to była końcówka. Zostały dwie minuty, aby zatrzymać w Gliwicach trzy punkty, ale tak się zdarza w piłce. Trzeba być skoncentrowanym przez 90 minut, tego nam może troszeczkę zabrakło, ale są pierwsze punkt w tej rundzie - dodaje.
Zespół Piasta ciągle ma problemy kadrowe i kolejny mecz musiał grać bez kontuzjowanych Wojciecha Kędziory i Mariusza Zaganiacza. - Są to ważne ogniwa w naszym zespole i ich brak jest odczuwalny, ale Tomas Docekal zagrał dobre spotkanie. Uważam, że pokazał się dzisiaj z dobrej strony - podkreślił Zbozień.
Sytuacja Piasta w tabeli jest stabilna. Zespół nie musi martwić się o spadek, a nie ma też realnych szans na walkę o puchary. Mimo to obrońca "Piastunek" uważa, że nie będzie to łatwa runda. - Druga runda jest już trudniejsza, nikt nie traktuję Piasta jako beniaminka, który tylko awansował. Myślę, że w tamtej rundzie nas lekceważono, teraz każdy traktuje nas z szacunkiem i jest trudniej. Znają już nas, mogą się troszkę inaczej ustawiać - tłumaczy Zbozień, który jednak nadziei szuka w pewnej prawidłowości: - Tamtą rundę zaczęliśmy dwoma porażkami, później się rozpędziliśmy i było dobrze. Jestem przekonany, że w tej rudzie będzie coraz lepiej i myślę, że będziemy już tylko zbierać punkty - kończy obrońca Piasta.
Zapraszam do polubienia naszego fanpage'a Piasta Gliwice na Facebooku