Zbigniew Boniek: Z bandytami poradzić sobie nie umiemy. Od tego jest państwo
Można powiedzieć, że temat bezpieczeństwa na polskich stadionach, a także ekscesów poza nimi, przewija się już od kilku lat. Po ostatnich incydentach z udziałem pseudokibiców nabrał jednak na sile. - Na polskich stadionach jest bezpiecznie - podkreśla Zbigniew Boniek, prezes PZPN-u.
Eksperci do spraw bezpieczeństwa, działacze klubów i Polskiego Związku Piłki Nożnej, a także politycy zgodnie podkreślają, że problem z wandalizmem na piłkarskich trybunach, ale także poza nimi, w naszym kraju jest poważny. Zdaniem Zbigniewa Bońka jednak, nie może on przysłaniać ogólnego obrazu i kultury kibicowania w naszym kraju. Jak podkreśla, incydenty nadal są sporadyczne, choć oczywiście się zdarzają.
- Stadiony w Polsce są bezpieczne. Można sobie przyjść, spokojnie usiąść i się nikomu nic nie stanie. Jeśli spojrzeć na statystyki, ile meczów rozgrywanych było na jesień w Polsce, a w ilu z nich doszło do incydentów, to można zobaczyć, że jest to promilowa sytuacja - podkreśla prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie dla radia RMF FM.
Największym problemem jest jednak teraz to, kto ma zająć się karaniem pseudokibiców. Zdaniem sternika PZPN-u, to absolutnie nie leży po stronie związku ani też klubów.
- Polski Związek Piłki Nożnej, kluby są odpowiedzialne za szkolenie, organizację, wyniki i postępy sportowe. Od nas się wymaga też zarządzania bandytami, ale my nie jesteśmy od tego. Nie umiemy sobie z nimi poradzić, a eliminowanie ich jest obowiązkiem państwa - podkreślił stanowczo.
Przypomnijmy, głośno o pseudokibicach zrobiło się w trakcie wyjazdu fanów Legii Warszawa do Madrytu na mecz Ligi Mistrzów z Realem, a także podczas derbów Trójmiasta pomiędzy Arką Gdynia i Lechią Gdańsk.
Prezes PZPN o zamieszkach na stadionach: Nie umiemy sobie poradzić z bandytami, a eliminowanie ich jest obowiązkiem państwa
RMF FM / x-news
Opracował: ŁŻ