Zawodnicy Unii Tarnów nadal grają za darmo
Zespół Unii Tarnów, po znakomitym początku rundy jesiennej, od połowy września wyraźnie spuścił z tonu i zaczyna zbliżać się do strefy spadkowej II ligi.
fot. Krzysztof Ciurej
Na przełomie sierpnia i września wydawało się, że sytuacja finansowa "Jaskółek" poprawi się, gdyż w pomoc drużynie mocno zaangażował się prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała. Według zapewnień, jakie piłkarze usłyszeli z ust dyrektora wydziału strategii Urzędu Miasta Tarnowa Grzegorza Gotfryda, magistrat miał pośredniczyć w znalezieniu sponsora, który w tym sezonie pokrywałby koszty bieżących stypendiów zawodników.
- Niestety, nadal gramy za darmo i sami musimy sobie radzić w coraz trudniejszej sytuacji - przyznał jeden z najbardziej doświadczonych graczy Unii, Kamil Pawlak.
W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z obrońcą "Jaskółek" Pawłem Węgrzynem, który przyznał, że niektórym zawodnikom brakuje pieniędzy, by móc systematycznie dojeżdżać na treningi. - Rzeczywiście, tak wygląda sytuacja zawodników w naszej drużynie. W przypadku jakichkolwiek kontuzji także jesteśmy zdani sami na siebie, sami z własnych pieniędzy musimy pokrywać koszty leczenia, gdyż klub nie ma na te cele żadnych pieniędzy. Wiem coś o tym, bo w maju, gdy doznałem urazu kości jarzmowej, sam musiałem pokryć wszystkie koszty swojego leczenia - podkreślił Pawlak.
- Teraz, po trzech kolejnych porażkach, zespół znalazł się w dołku psychicznym. Atmosfera w szatni jest dość nerwowa i musimy znaleźć jakieś wyjście z tej trudnej dla nas sytuacji. Być może jakimś impulsem dla zespołu mogłoby być wypłacenie zawodnikom choćby jednego z zaległych stypendiów, bądź jakiejś jednorazowej premii motywacyjnej - stwierdził obrońca Unii.
Sytuacja tarnowian nie wygląda zbyt dobrze, przedstawiciele Urzędu Miasta Tarnowa starają się jednak uspokoić atmosferę. - Piłkarze Unii to młody, ambitny zespół, w większości złożony z wychowanków klubu, który awansując do drugiej ligi udowodnił, że zasługuje na uznanie - podkreśla rzecznik prasowa Prezydenta Tarnowa Dorota Kunc-Pławecka.
- W celu pomocy finansowej klubowi, władze miasta prowadzą rozmowy z firmami z terenu Tarnowa oraz inwestorami realizującymi zadania w Tarnowie, wyręczając w tym zakresie statutowe władze klubu! Należy podkreślić, że w tego rodzaju rozmowy prezydent angażuje się osobiście.