Zawisza po wygranej w Nowym Sączu wraca na fotel lidera
Logowanie
Komentarze (25)
obs.6 listopada 2011, 13:10Pewnie masz dużo racji kolego "wir"...wydaje mi się że do tego wszystkiego potrzebna jest też miłość, wiara i trochę romantyzmu. Kasa kasą...sponsorzy sponsorami...a przede wszystkim prezesi dobrze aby wiedzieli że piłka nożna to nie tylko kasa...przenoszenie drużyn z miasta do miasta (te wszystkie nieszczęsne fuzje)...że piłka nożna to coś więcej...to tradycja, wiara, oddanie kibiców oraz ciężka praca ludzi...którzy chcieliby zobaczyć swoja drużynę w koronie (choćby tu w Bydgoszczy)...Fajnie byłoby aby nasz nowy prezes pokochał ZAWISZE, miasto, kibiców.Nigdzie indziej nie zazna takiej atmosfery na rozwój piłki.. O wczorajszym dniu...Rewelacja z tym zwycięstwem w Nowym Sączu... Ps. Próbowałem jednemu gościowi z Łodzi coś wyjaśnić ( o historii Zawiszy w ekstraklasie)...ale nie dało rady
TYLKO SANDECJA!6 listopada 2011, 11:19http://nowysacz.naszemiasto.pl/galeria/1150619,sandecja-nowy-sacz-zawisza-bydgoszcz-zdjecia,galeria,1713691,id,t,tm,zid.html#kontent-glowny
wir6 listopada 2011, 09:03Śmiech mnie ogarnia jak wypowiadją się kibice na temat klubu, awansu do wyzszej ligi, perspektyw budowy stadionu i jeszcze wielu innych aspektów na które nie maja żadnego wpływu. Prawda jest taka, że jeżeli są pieniądze to jest drużyna i są jakieś perspektywy. Kluby na garnuszku miasta czy gminy (w przypadku niektórych w I lidze) nie mają racji bytu w wyższych klasach. nastepuje konflikt interesów. Do władz wybierani są kolesie, którzy po jakimś czasie rozpierdalają klub. Jedynie tam gdzie jest konkretny własciciel i konkretny sponsor zaczyna coś się dziać. Kibice maja największy wpływ na to jak wygladają oprawy meczów i jaka jest atmosfera na stadionie i na tym się większość powinna skupić. Co mądrzejsi i bardziej zorganizowani tworzą stowarzyszenia co w jakimś choć raczej symboliczny może wpłynąć na działalność klubu. Więc skupcie sie na tym na co macie jakikolwiek wpływ.
Bromberg6 listopada 2011, 08:44Nas w extraklasie nie było? Może wtedy była 1 liga ale zawsze nazwa potoczna to ekstraklasa. 12 sezonów to mało, Korona, Bełchatów czy Jagiellonia mogą narazie pomarzyć o takie liczbie meczy na najwyzszym poziomie rozgrywek.
Kibic6 listopada 2011, 07:23Wygrał lepszy, ten co grał danego dnia lepiej i tyle, nie ma co się napinać... Oczywiście ciesze się z 3 punktów, bo w końcu przełamanie... Dzieci kto ma perspektywy do ekstraklasy okaże się pod koniec kwietnia... teraz takie aspiracje ma chyba każdy z top10... inaczej po co grać jak nie o zwycięstwo/mistrzostwo?? Wojowniczy Klub Sportowy!!!





