menu

Zawisza - Korona: w Bydgoszczy zagrają o przełamanie

4 października 2013, 10:30 | Marek Stefańczyk

W spotkaniu inaugurującym 11. kolejkę rozgrywek T- Mobile Ekstraklasy zmierzą się Zawisza Bydgoszcz i Korona Kielce. Dla gospodarzy ten mecz będzie szansą na przybliżenie się do grupy mistrzowskiej. Goście natomiast będą walczyć o opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli.

Zawisza myśli o przełamaniu w meczu z Koroną
Zawisza myśli o przełamaniu w meczu z Koroną
fot. Paulina Szmid

Relacja live z meczu Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce w Ekstraklasa.net!

Trudne początki

Zarówno Zawisza jak i Korona nie tak wyobrażały sobie start rozgrywek. Co prawda ekipa trenera Tarasiewicza zaczyna już regularnie punktować, ale z pewnością nie jest to dorobek, który z przebiegu sezonu satysfakcjonuje bydgoszczan. Zawisza po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej pierwszy punkt zdobył dopiero w trzeciej kolejce w starciu przeciwko Pogoni Szczecin. Pierwszy komplet punktów niebiesko-czarni zainkasowali dopiero w siódmej kolejce, pokonując na własnym terenie Cracovię. Po drodze było jeszcze kilka meczów, o których sympatycy Zetki szybko nie zapomną, chociażby te z Widzewem, Podbeskidziem, czy Piastem.

W obozie Korony od początku sezonu nie wiedzie się najlepiej. Po dwóch porażkach posadę stracił "ojciec" koroniarzy - Leszek Ojrzyński, a zarząd funkcję trenera powierzył Hiszpanowi, Jose Rojo Martinowi. Przed meczem z Zawiszą, kielczanie zamykają ligową stawkę z dorobkiem sześciu punktów. W poprzedniej kolejce złocisto-krwiści byli nawet bliscy zwycięstwa z Lechią w Gdańsku, ale nie potrafili obronić dwubramkowego prowadzenia i ostatecznie musieli podzielić się punktami z ekipą Michała Probierza.

Pełny stadion, pełen optymizm

Na trybunę B Stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka oraz sektor gości wraca doping. Najgłośniejsza trybuna w Bydgoszczy została karnie zamknięta na spotkanie przyjaźni z Zagłębiem Lubin. Był to efekt użycia środków pirotechnicznych podczas spotkania z Cracovią. Natomiast sektor gości został przebudowany. Podczas spotkania Zawisza - Korona powinniśmy już oglądać fanatyczny doping, do którego niejako przyzwyczaili nas kibice beniaminka. Z obecności kibiców cieszy się Michał Masłowski, pomocnik bydgoskiego klubu. - Na pewno inaczej się gra, kiedy jest doping. Będziemy walczyć o 3 punkty. Zawsze gramy o zwycięstwo. – mówi. Piłkarze Korony również zapowiadają walkę o przełamanie w lidze i 3 punkty. - Do Bydgoszczy jadę z optymistycznym nastawieniem. Wierzę, że tam się w końcu przełamiemy i wrócimy szczęśliwi do Kielc. Zawisza to dobry zespół, w końcu uzbierał już 10 punktów w tabeli. Do tego grają u siebie, więc to będzie ciężki mecz. Musimy się jednak gdzieś przełamać. Jak nie na stadionie beniaminka, to gdzie?- retorycznie pyta Michał Janota, zawodnik Korony.

Plaga kontuzji

Od samego początku sezonu lekarze i fizjoterapeuci obu ekip mają pełne ręce roboty. Wiadomo, że przeciwko Koronie nie zagrają Łukasz Skrzyński i Paweł Abbott. Dodatkowo pod znakiem zapytania stoją występy Luisa Carlosa, który ma grypę oraz Bernardo Vasconcelosa, który naciągnął mięsień przywodziciela uda podczas meczu w Zabrzu. Dodajmy, że w meczowej kadrze są już natomiast Igor Lewczuk i Herold Goulon, którzy wyleczyli swoje kontuzje. W ekipie przyjezdnych lista rekonwalescentów jest nieco krótsza. Na pełnych obrotach przed starciem w Bydgoszczy trenowali już Paweł Sobolewski oraz Vlastimir Jovanović. Do Bydgoszczy nie przyjedzie natomiast Jacek Kiełb (sprawy rodzinne) oraz Maciej Korzym.

Arbitrem spotkania przy ul. Gdańskiej będzie Paweł Gil. Pierwszy gwizdek już o 18:00.


Polecamy