Zawisza - Górnik LIVE! Utrzymać przy życiu marzenia o podium
Zawisza Bydgoszcz podejmie w 36. kolejce Ekstraklasy Górnika Zabrze. Czy nasycony sukcesem w Pucharze Polski, Zawisza po raz czwarty w tym sezonie pokaże zabrzanom miejsce w szeregu? A może odradzający się Górnik pokusi się o zwycięstwo i powalczy jeszcze o miejsce na podium, o którym wciąż może marzyć? Rozstrzygnie jak zwykle boisko.
Relacja na żywo z meczu Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze w Ekstraklasa.net!
Na początek kilka słów o tym, co już było. 30 września Górnik Zabrze podejmował Zawiszę po raz pierwszy. Wówczas po szalenie emocjonującym meczu 14-krotni mistrzowie Polski wygrali 3:2, a bohaterem spotkania został Radosław Sobolewski, który rozstrzygnął losy spotkania w doliczonym czasie gry. 7 marca w meczu rewanżowym Zawisza wyrównał rachunki wygrywając 3:1, w głównej mierze za sprawą autora dwóch trafień - Sebastiana Dudka. 18 marca obie ekipy starły się po raz trzeci, tym razem w Pucharze Polski i po zwycięstwie 2:1 w lepszych nastrojach znów byli bydgoszczanie. Rewanżowe spotkanie zakończyło się klęską zabrzan, którzy na własnym boisku stracili trzy gole nie zdobywając ani jednego. Jak na razie nie wygląda to różowo dla czwartego w tabeli Górnika Zabrze.
A teraz krótko o tym czego, albo raczej kogo nie będzie. Przede wszystkim zabraknie kilku cennych zawodników w Górniku Zabrze. W kadrze na mecz z Zawiszą zabrakło Pavelsa Steinborsa, Pawła Olkowskiego i Seweryna Gancarczyka. Steinbors wyjechał na zgrupowanie drużyny narodowej, Olkowski narzeka na jakiś problem z kolanem, natomiast Gancarczyka skreślił sztab szkoleniowy. - Rozmawiałem ze sztabem szkoleniowym. Trenerzy uznali, że nie jestem jeszcze w stanie zagrać trzech spotkań w przeciągu tygodnia. Zapadła więc decyzja, że zostanę w Zabrzu i przepracuję spokojnie cały tygodniowy mikrocykl po to, żeby być gotowym na niedzielny mecz z Lechią, w którym trenerzy będą chcieli sprawdzić przede wszystkim tych zawodników, którzy dotychczas grali mniej, a w przyszłym sezonie będą stanowić o sile zespołu. Myślę, że to dobre rozwiązanie dla mnie. W Zawiszy wciąż brakuje dwóch najważniejszych ogniw - Herolda Goulona i Michała Masłowskiego.
A teraz o tym co może się wydarzyć. Zawisza wydaje się być nasycony sukcesem w Pucharze Polski, można więc zakładać, że w meczu ligowym nie wzniesie się na wyżyny swoich możliwości. Inaczej jest z Górnikiem Zabrze. Po fatalnej serii zabrzanie w końcu się przełamali i teraz będą chcieli dowieść, że gdyby nie zawirowania w klubie, to mogliby znaleźć się na podium. Zresztą, to podium wcale nie jest nierealne, bo w razie zwycięstwa z Zawiszą i Lechią i porażkach Ruchu z Lechem i Pogonią to Górnik wskoczyłby na trzecie miejsce w tabeli. Inna rzecz, że nic to nie da, bowiem Trójkolorowi nie otrzymali licencji na grę w europejskich pucharach, podobnie jak Ruch Chorzów.