menu

Zawisza – Chojniczanka LIVE! Derby prawdy

30 kwietnia 2016, 12:53 | Dariusz Knopik, Tomasz Malinowski/Gazeta Pomorska

Gran Derbi to nie będą, ale sobotnie spotkanie Zawiszy z Chojniczanką rozpoczynające się o godz. 18 to jedno wydarzeń 28. kolejki I ligi. Gospodarze są faworytem. Ale piłka jest...

Zawisza zagra z Chojniczanką
Zawisza zagra z Chojniczanką
fot. brak

... nieprzewidywalna i często "Dawid (Chojniczanka) potrafi pokonać Goliata"(Zawisza). Ten Goliat jest ostatnio słaby, a przynajmniej nie prezentuje się tak, jakie są oczekiwania i nie osiąga spodziewanych wyników. To spowodowało, że cel jakim był awans do ekstraklasy pozostał tylko w teorii.

Honor klubu i drużyny
Trener Zbigniew Smółka podkreśla, że jego zespół zagrał ostatnio w Olsztynie bardzo dobry mecz i liczy na podtrzymanie dyspozycji także w spotkaniu z Chojniczanką. - Wierzę także, że determinacja moich piłkarzy będzie na bardzo wysokim poziomie, bo to mecz derbowy - mówi. - Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji i nie będziemy się oszukiwać, że awans jest w naszym zasięgu, ale jak powiedziałem naszym piłkarzom: musimy zagrać o honor tego klubu i tej drużyny. Tym piłkarzom nie przystoi tracić punktów jak traciliśmy je w tej rundzie - uważa szkoleniowiec Zawiszy.

Jeśli chodzi o personalia, to trener Smółka twierdzi, że w pełnym treningu jest Łukasz Sapela, ale odnowił się uraz Jean-Yves M’ voto, a do kontuzjowanych doszedł Mica. Trener twierdzi, że decyzję o ich występie zapadnie po piątkowym treningu. Szkoleniowiec Zawiszy przyznaje, że jest pod wrażeniem zaangażowania i determinacji, jakie są w piłkarzach Chojniczanki. - Cechy wolicjonalne są na bardzo wysokim poziomie - uważa trener niebiesko-czarnych. - Tam widać, że piłkarze walczą o życie i o utrzymanie. Spodziewam się bardzo trudnego meczu z drużyną, która ma w środku pola bardzo doświadczonych zawodników. Należy się spodziewać równie ofensywnej gry Chojniczanki jak z Chrobrym Głogów - dodaje.

Zmotywowani chojniczanie
Po remisowym spotkaniu z Chrobrym nastroje w szatni Chojniczanki nieco się polepszyły. Zawodnicy sami się przekonali, że zmiany w ustawieniu i sposobie gry przyniosły pierwsze efekty. - Widać było inne myślenie na boisku - podkreśla Maciej Bartoszek, który meczem z Chrobrym debiutował na ławce żółto-biało-krwistych. - I nie była to sztuka dla sztuki, bo przecież drużyna zaczęła stwarzać sobie klarowne sytuacje. Zawodzi jednak jeszcze skuteczność, lecz to kwestia czasu - jestem więc spokojny.

Chojniczanka mogła, rzeczywiście, się podobać w swoich działaniach ofensywnych. Ale może być jeszcze lepiej. Dobrą informacją dla kibiców zespołu jest powrót na boisko Tomasza Mikołajczaka. "Chojnie" brakowało zdecydowanie piłkarza o charakterystyce, jaką posiada "Miki". Być może napastnik czuje się już na tyle pewnie, aby znaleźć się w wyjściowej jedenastce. Jeżeli rozpocznie mecz na ławce, w roli zmiennika nie powinien na pewno zawieść.

Coś do udowodnienia ma także Marcin Krzywicki (wychowanek Zawiszy). Całe sportowe Chojnice czekają na gole "olbrzyma" z Bydgoszczy.

Derby będą testem prawdy dla skrzydłowych, którzy na boisku muszą pracować dla zespołu także w defensywie. Przekonamy się również czy podopieczni Bartoszka odrobili lekcję z organizacji gry, szczególnie po stracie piłki.

Coś do udowodnienia
Spotkanie Zawiszy z Chojniczanką ma jeszcze jeden smaczek i kto wie czy najbardziej smakowity. Przypomnijmy, że na początku stycznia przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej Smółka zastąpił Bartoszka co było wielkim zaskoczeniem. Teraz Bartoszek wspólnie z Hermesem Soaresem wracają na Gdańską i zrobią wszystko, by pokazać Radosławowi Osuchowi, właścicielowi Zawiszy, że zrobił źle zwalniając ich.

Nie tylko oni mają coś do udowodnienia. Także Paweł Zawistowski, kapitan Chojniczanki, który grał w Zawiszy w sezonach 2011-13 i odszedł z klubu w atmosferze sporu z Osuchem. Innym piłkarzem klubu z Chojnic, który ma za sobą grę w Zawiszy jest Andrzej Rybski. Te wszystkie aspekty wskazują, że w sobotnie popołudnie na stadionie przy ul. Gdańskiej emocji nie powinno zabraknąć.


Polecamy