Zimowa Akademia Młodych Orłów na stadionie Zawiszy [ZDJĘCIA]
Już z daleka widać, że na stadionie Zawiszy odbywają się treningi pod egidą PZPN. Przy wjeździe powiewają flagi, na ogrodzeniach zawisły banery, ozdobiony został też hotel.
Po raz pierwszy w historii Polski Związek Piłki Nożnej zaplanował turnusy Zimowej Akademii Młodych Orłów dla utalentowanych chłopców z całej Polski, którzy na co dzień trenują na Orlikach.
Inauguracja odbywa się na stadionie bydgoskiego Zawiszy. Od niedzieli rozpoczęło się zgrupowanie rocznika 2004. W sumie w zajęciach uczestniczy 40 młodych piłkarzy, w tym trzech z Bydgoszczy: Filip Karwacki, Dawid Born (obaj MUKS CWZS Bydgoszcz) oraz Olgierd Bondara (SP Zawisza Bydgoszcz).
Powołana grupa przez tydzień trenować będzie pod okiem sztabów szkoleniowych skupionych wokół trenerów prowadzących: Marcina Dorny i Michała Libicha. Tydzień później, również w Bydgoszczy, pojawią się zawodnicy z rocznika 2003, z którymi pracować będą Bartłomiej Zalewski i Marcin Włodarski.
Na jedno z pierwszych zajęć w terenie wybiegł z drużyną prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Zawodnicy są dzieleni na dwie lub więcej grup. Z każdą pracuje jeden trener główny i dwóch asystentów. Do tego szkoleniowiec od przygotowania motorycznego oraz trener bramkarzy. Nad wszystkim czuwa obsługa medyczna.
Chłopcy kochają futbol
Wczoraj przeprowadzono kolejne ćwiczenia, m.in. prowadzenie piłki na czas, slalom z piłką i żonglerkę. Dzieci z radością poddają się różnym testom. Ćwiczą w pocie czoła, gdyż dają z siebie wszystko.
- To mi się podoba. Z chęcią uczestniczę w tych zajęciach - powiedział nam Dawid Born.
Trener Marcin Dorna (prowadzi również reprezentację Polski do lat 21, która w tym roku zagra w ME) jest bardzo zadowolony z pobytu na Gdańskiej. - Infrastruktura dotycząca boisk, hal, hotelu, terenów wokół stadionu, pozwala nam w stu procentach realizować plany, które założyliśmy na całe zgrupowanie - powiedział w rozmowie z „Expressem”.
- Zawodnicy na bieżąco są monitorowani - dodaje. - Większość z nich uczestniczyła już z Letniej Akademii Młodych Orłów w Gniewinie. Najlepsi kontynuują treningi, chociaż w tym wieku pół roku w rozwoju to sporo, więc dochodzą nowi gracze, którzy poczynili ostatnio największe postępy.
Trenerzy też ćwiczą z pasją
Treningi odbywają się dwa razy dziennie (gry taktyczne, testy sprawności ogólnej i specjalnej); wieczór to czas na odprawy oraz zajęcia, które mają pokazać zawodnikom, w jaki sposób mogą pracować indywidualnie. - Staramy się dbać o wszystkie obszary rozwoju. Po to, aby zawodnicy byli świadomi swojej pracy i żeby w przyszłości mogli się dynamicznie rozwijać. W tym gronie są też chłopcy z Bydgoszczy - zauważa Marcin Dorna.
Trenerzy bardzo mocno angażują się w zajęcia z piłkarskimi talentami. Chcą mieć jak najszerszą wiedzę na temat zawodników, siegającą często młodych roczników, bo jak mówią - piłka nożna nie skończy się jutro i należy przewidywać jej ciągły rozwój.
Pasji, jak widać nie brakuje zarówno dzieciom jak i trenerom. Boniek ciągle bowiem powtarza, że można mieć najlepsze warunki do treningów, ale jeśli nie kocha się futbolu, to nic z tego nie będzie. - U nas widać samych żywiołowych dzieciaków - kończy Dorna.