Zawisza Bydgoszcz planuje pozyskać siedmiu piłkarzy
- Planujemy pozyskać siedmiu nowych zawodników, którzy pomogą nam w walce o utrzymanie - mówi Łukasz Skrzyński, dyrektor sportowy klubu z Gdańskiej. - Trzy nazwiska są już znane. Chorwat Luka Marić został nowym stoperem. Na lewą obronę pozyskaliśmy Rumuna Cristiana Pulhaca. Tym trzecim jest bramkarz Wojtek Kaczmarek, który wraca do składu po kontuzji więzadeł - wylicza Skrzyński.
fot. Marcin Fiałkowski
Do tej grupy należy też dodać Łukasza Nawotczyńskiego, który wraca do formy po przerwie spowodowanej kontuzją. Stoper zagrał tylko w kilku pierwszych meczach i potem się długo leczył.
Skrzyński poinformował, że w Zawiszy będzie sprawdzany Jakub Świerczok. 22-latek był piłkarzem Kaiserslautern. Trafił tam na początku 2012 roku. Został kupiony z Polonii Bytom za pół miliona euro. Jednak w niemieckim klubie się nie przebił. Potem został wypożyczony do Piasta Gliwice, ale meczu kadry młodzieżowej zerwał więzadła krzyżowe. W następnym sezonie, po rehabilitacji, był przymierzany do Ruchu Chorzów, lecz znowu doznał zerwania więzadeł. Po wyleczeniu się wrócił do Kaiserslautern, jednak grał w czwartoligowych rezerwach. Na początku grudnia rozwiązał kontrakt i wrócił do Polski.
- Świerczok będzie sprawdzany przez pierwsze dwa tygodnie okresu przygotowawczego - twierdzi Skrzyński. Dyrektor sportowy Zawiszy zapewnia, że zawodnik zostanie dokładnie przebadany przed podpisaniem kontraktu.
- Jeśli się sprawdzi, to będzie naszym czwartym nowym zawodnikiem - mówi Skrzyński. - Na testy przyjedzie jeszcze defensywny pomocnik z Białorusi. Będziemy też chcieli pozyskać skrzydłowego i ofensywnego pomocnika. Wybierzemy między Polakami i zawodnikami z Bałkanów. Kto będzie pasował do koncepcji trenera Mariusza Rumaka, ten zostanie w zespole. Na razie trudno powiedzieć kto opuści zespół. To zostanie ustalone podczas wtorkowego spotkania Radosława Osucha, który wrócił z Hiszpanii, z trenerem Rumakiem. Jest pewne, że nowych klubów mogą sobie szukać Wahan Geworgjan i Piotr Petasz - informuje dyrektor.
Ma się też wyjaśnić sytuacja Damiana Ciechanowskiego. Jeśli młody obrońca się nie przebije do składu, to zostanie wypożyczony do jakiegoś silnego klubu I ligi.
Czytaj więcej w serwisie Pomorska.pl
