Zawisza Bydgoszcz nie zagra w Bydgoszczy. Będzie walkower
Wiele wskazuje, że nie odbędzie się mecz Ramiela Bydgoszcz z Zawiszą Bydgoszcz w B klasie. Spotkanie zaplanowane było na sobotę.
fot. Tomasz Czachorowski
W Kujawsko - Pomorskim Związku Piłki Nożnej Ramiel złożył pismo, w którym poinformował, że meczu z Zawiszą nie rozegra.
Według Przemysława Kosiorowskiego, sekretarza Ramiela, główną przyczyną odwołania meczu są wysokie koszty organizacyjne, na które nie stać klubu - poinformowała bydgoska "Gazeta Wyborcza".
Dlaczego? Na mecze Ramiela przychodzi z reguły około 30 osób, głównie rodzina i znajomi piłkarzy. Teraz można się spodziewać około 1000 - 1500 widzów. W opinii organizatorów koszty organizacji meczu dla tylu ludzi to około 1200 złotych, a klubu nie stać na taki wydatek.
Ramiel nie ma własnego boiska i z reguły wynajmuje je od Chemika Bydgoszcz. Działacze klubu próbowali poszukać innego miejsca do rozegrania spotkania, ale się im nie udało. Stąd decyzja o oddaniu go walkowerem.
Przypomnijmy, że Zawisza swoje mecze jako gospodarz musi rozgrywać w Potulicach. Nikt w Bydgoszczy nie chciał wynająć obiektu Stowarzyszeniu Piłkarskiemu, które zawiaduje drużyną występującą w B klasie.
Dodajmy, że na inaugurację rozgrywek Zawisza zagrał w Bydgoszczy na stadionie przy ul. Sielskiej z Wisłą Fordon, która była gospodarzem spotkania.