menu

Spółka WKS Zawisza Bydgoszcz: akcjonariusze się spotkali, ale efektów brak!

19 grudnia 2016, 17:00 | DK

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki WKS Zawisza Bydgoszcz nie przyniosło żadnych efektów. Nadal nie wiadomo wielu podstawowych informacji o niej.


fot. Filip Kowalkowski
[b]Artur Czarnecki[/b], prezes i właściciel spółki WKS Zawisza Bydgoszcz, nie udzielił mniejszościowym akcjonariuszom żadnych odpowiedzi na nurtujące ich pytania
fot. Filip Kowalkowski
1 / 2

Po wielu tygodniach udało się spotkać akcjonariuszom spółki WKS Zawisza Bydgoszcz. O posiedzenie od października zabiegał prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, czyli mniejszościowy akcjonariusz w spółce. Prezydent Bruski chciał się dowiedzieć jakie są finanse spółki oraz plany i zamierzenia zarządu, a także co stało się z replikami Pucharu Polski i Superpucharu Polski, które piłkarze Zawiszy wywalczyli w 2014 roku. Jak donosiły media nie było ich w siedzibie klubu przy ul. Gdańskiej w listopadzie, kiedy spółka musiała opuścić pomieszczenia na obiektach Zawiszy.

[zaj_kat]- Nie udało się nam czyli mniejszościowym akcjonariuszom wprowadzić do porządku obrad żadnej z kwestii, którymi byliśmy zainteresowani - mówi Wiktor Jakubowski, przedstawiciel miasta w spółce WKS Zawisza. - Nie wiemy jakie są finanse spółki, jakie są plany na działalność, nie wiemy nawet tego gdzie jest jej siedziba. Nie wiemy też co się stało z pucharami. Jedyny pozytyw jest taki, że pan Artur Czarnecki w końcu się ujawnił i zasygnalizował, że chce się ponownie spotkań na początku 2017 roku. Na razie musimy ochłonąć, a potem zastanowimy się nad kolejnymi krokami, które możemy podjąć jako mniejszościowy akcjonariusz - zakończył Jakubowski.

Przypomnijmy, że Czarnecki został właścicielem WKS Zawisza Bydgoszcz SA w czerwcu 2016 roku. Odkupił pakiet większościowy akcji od Radosława Osucha. Jednak pół roku jego rządów, bo jest też prezesem jest pasmem kolejnych spektakularnych porażek. Pierwszoligowy zespół Zawiszy prowadzony przez spółkę nie uzyskał licencji na grę na zapleczu ekstraklasy. Potem nie starał się o licencję na grę w II lidze. W efekcie zespół nie przystąpił do żadnych rozgrywek. Spółka został wykluczona ze struktur PZPN i K-PZPN, a następnie ze swoich struktur usunął ją Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy Zawisza, z którego obiektów spółka korzystała.

Odbudową futbolu pod nazwą Zawisza zajęło się Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza. W lipcu powołało zespół seniorów, który występują w B klasie czyli ósmym poziomie rozgrywkowym w kraju. Dodajmy, że do września SP Zawisza było jednym z mniejszościowych akcjonariuszy w spółce WKS Zawisza.


Patryk Zarosa podsumowuje rok w wykonaniu Zawiszy.


Polecamy