Radosław Osuch odpowiada na akcję kibiców. Bilety po dwieście złotych albo z rabatem dla lojalnych
Kibice Zawiszy Bydgoszcz mogą mieć spory problem ze zrealizowaniem swoich zapowiedzi. Skonfliktowani z prezesem Radosławem Osuchem fanatycy chcieli podziękować Sergiuszowi Prusakowi za wsparcie i zamierzali pojawić się na stadionie podczas meczu z Górnikiem Łęczna. Na przeszkodzie mogą stanąć bilety w cenie... 150 i 200 złotych.
fot. Grzegorz Zieliński/Polska Press Grupa
Będący w konflikcie z właścicielem Zawiszy Bydgoszcz kibice już od dłuższego czasu nie pojawiali się na meczach niebiesko-czarnych, określanych przez nich "wkładami do koszulek". Podczas piątkowego spotkania chcieli zrobić wyjątek, jednak nie by dopingować gospodarzy, a tylko po to, by podziękować za udzielone wsparcie bramkarzowi Górnika Łęczna, Sergiuszowi Prusakowi.
Na przeszkodzie mogą stanąć bardzo wysokie ceny biletów. Radosław Osuch chcąc powstrzymać kibiców zareagował bowiem bardzo szybko, podnosząc ceny do 150 i 200 złotych. Nie dotyczy to jednak osób, które w rundzie wiosennej były obecne na dowolnym meczu Zawiszy. Każdy kto choć raz pojawił się po przerwie zimowej na stadionie przy ul. Gdańskiej może nabyć wejściówkę ze specjalnym rabatem aż 90%. Oznacza to, że "lojalni" sympatycy niebiesko-czarnych obejrzą spotkanie z Łęczną za maksymalnie dwadzieścia złotych.