menu

Oceniamy Zawiszę za mecz z GKS-em Bełchatów. Kapitalny występ Miki

12 kwietnia 2015, 19:09 | Wojciech Adamczak

Zawisza Bydgoszcz pokonał na wyjeździe GKS Bełchatów 4:1 i odniósł szóste zwycięstwo z rzędu. Bydgoszczanie nie weszli w ten mecz najlepiej i stracili bramkę już w 10. minucie, jednak potem wrócili do swojej gry i bezlitośnie obnażyli wszystkie braki rywala.

Młody Portugalczyk Mica poprowadził Zawiszę do wygranej w Bełchatowie
Młody Portugalczyk Mica poprowadził Zawiszę do wygranej w Bełchatowie
fot. Paweł Skraba / Gazeta Pomorska

Grzegorz Sandomierski (5) - Tym razem golkiper Zawiszy nie miał zbyt dużo do roboty. Jednak trudno nam się oprzeć wrażeniu, że przy bramce mógł się zachować lepiej. Poza tym kilkukrotnie dobrze wychodził do dośrodkowań.

Jakub Wójcicki (7) - Kolejny solidny występ kapitana bydgoszczan. Wójcicki bardzo dobrze czyta grę, dzięki czemu notuje sporo przechwytów, był także aktywny w ofensywie.

Andre Micael (6) - Początek miał niepewny, ale później wrócił do swojej stałej dyspozycji i znowu był nie do przejścia. Nie ma prawa zostawiać tyle miejsca Piechowi w polu karnym, ale to był błąd całej formacji.

Luka Marić (5) - Źle wszedł w mecz, już na początku zderzył się z Ziajką, czym sprokurował groźną sytuację. Przy golu zupełnie nie kontrolował pozycji Piecha. Na szczęście dla niego potem ciężar gry przeniósł się na drugą stronę boiska. Chorwat złapał pewność i grał już znacznie lepiej.

Sebastian Ziajka (5) - Znowu był zdecydowanie za daleko od rywala, który mógł celnie dośrodkować w pole karne. Ogólnie ustrzegł się większych błędów, ale w ofensywie zbyt często się nie pokazywał.

Iwan Majewskij (7) - Kibice w Bydgoszczy modlą się o jego zdrowie, bo znowu mocno ucierpiał po ostrym wejściu Małkowskiego. Białorusin nie pęka i walczy na całego w środku pola, z bardzo dobrym skutkiem, notując masę przejęć piłki.

Mica (9) - Fantastyczny występ młodego Portugalczyka. Wszędzie go było pełno, walczył w obronie, pokazywał się do gry na całym boisku i do tego dorzucił dwie bramki, z czego drugą bardzo ładną. Tym występem udowodnił, że może być pełnoprawnym zastępcą Michała Masłowskiego.

Bartłomiej Pawłowski (6) - Wciąż gra w kratkę. Przed tygodniem wypadł świetnie, dziś dobrze zaczął, od groźnego strzału w poprzeczkę. Potem było już gorzej, zbyt dużo akcji chciał rozwiązywać indywidualnie, co mu nie najlepiej wychodziło. W końcu poirytowany trener Rumak go zdjął.

Alvarinho (7) - Portugalczyk nie przestaje nas zadziwiać, drugi mecz z rzędu fantastycznie wykonał rzut wolny i zdobył piątą bramkę w sezonie. Poza tym grał nieźle, choć trochę za mało pokazywał się kolegom, większość akcji szło drugą stroną.

Jakub Świerczok (8) - Początkowo nie był awizowany do wyjściowej jedenastki, jednak wystawienie go okazało się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy jego strzał obronił jeszcze Zubas, ale przy drugim już nie dał rady i były gracz Kaiserslautern zdobył swojego drugiego gola w lidze. Ponadto cały czas był pod grą, świetnie wykorzystywał dziury w środku pola.

Josip Barisić (7) - Znowu aktywnie uczestniczył w grze bydgoszczan, ściągał obrońców od Świerczoka i to jego groźny strzał dobił Mica. Widać, że coraz lepiej rozumie się z kolegami, czasem brakuje mu wykończenia.

Sebastian Kamiński (6) - Wszedł na boisko gdy wszystko było już rozstrzygnięte i za wiele na boisku się nie działo. Stosował prostsze środki niż Pawłowski i przynosiło to lepszy skutek - kilka razy ładnie rozegrał piłkę z kolegami i nieźle dośrodkował.

Cristian Pulhac - Bez oceny, grał zbyt krótko.

Wszystkie oceny w skali od 1 do 10.


Polecamy