Michniewicz: Dwaliszwili? Poczekajcie jeszcze chwilę

Czesław Michniewicz zaczął do przedstawienia sytuacji kadrowej jaka panuje w zespole przed wyjazdem do Kielc. - W meczu z Koroną na pewno nie zagra Dominik Kun, który zostanie wypożyczony do Wisły Płock. Prócz tego wciąż zmagamy się z drobnymi urazami. Najgorzej wygląda sytuacja Jarosława Fojuta, którego zdrowie ocenimy po dzisiejszym treningu. Jednak szansę, że wsiądzie z nami do autokaru są niewielkie. Z urazami zmaga się również Łukasz Zwoliński i Patryk Małecki - w ich przypadku prawdopodobieństwo że zagrają z Koroną jest dużo większe.

Trener "Portowców" docenił również dobrą dyspozycję Korony i ostrzega przed ocenianiem zespołu po nazwiskach, które tam grają. - Zespół Marcina Brosza był wymieniany w gronie głównych kandydatów do spadku. Jednak liga zweryfikowała niektórych graczy, którzy byli mało znani przeciętnemu kibicowi. Jak widać potrafią bardzo dobrze grać w piłkę, a zwycięstwo na Łazienkowskiej na pewno ich podbudowało. Czeka nas trudny mecz, jednak chcemy w dobrych humorach przepracować przerwę reprezentacyjną, więc zrobimy wszystko aby przywieźć punkty do Szczecina. Do Kielc wyjeżdżamy jutro rano, wieczorem odbędziemy na miejscu ostatni trening.

Tematem, który najbardziej interesował zgromadzonych dziennikarzy był transfer Władimira Dwaliszwilego. Czesław Michniewicz unikał deklaracji, ale z jego słów wynikało, że zostały do dopięcia tylko szczegóły. - Na dzisiejszym treningu jeszcze się nie pojawi. Nie chcemy jasno mówić o transferach, aby nie ułatwiać życia konkurencji czy też się z nimi ścigać. Nie mogę niczego potwierdzić, ale powiem tylko aby jeszcze chwilę poczekać.

Transfer byłego zawodnika Polonii i Legii Warszawa wydaję się bardzo pewny. Dzisiejszego dnia na oficjalnej stronie klubu Odense BK możemy przeczytać o rozwiązaniu umowy przez Gruzina, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby dołączył on do nowego klubu. Jeszcze dzisiaj spodziewany jest w Szczecinie gdzie przejdzie testy medyczne.