menu

Malarczyk po meczu z Zawiszą: Szkoda tego remisu

23 listopada 2014, 11:01 | Damian Wiśniewski

Korona Kielce nie przegrała już piątego meczu z rzędu. Wczoraj, przed własną publicznością, po trzech wygranych z rzędu przyszła pora na stratę punktów. Kielczanie zremisowali 2:2 z Zawiszą Bydgoszcz. Taki wynik nie satysfakcjonuje Piotra Malarczyka...

- Szkoda, że mecz zakończył się remisem, bo wygrana to był dzisiaj główny cel, mój również. Super, że udało mi się zdobyć bramkę, ale bardziej zależało na zwycięstwie - zaczął swoją wypowiedź Piotr Malarczyk, który pod nieobecność Pawła Golańskiego, był kapitanem swojej drużyny.

Podobnie jak w wypowiedziach innych piłkarzy Korony, u "Malara" również dało odczuć się jakiś niedosyt. - Mimo wszystko cieszymy się, że zremisowaliśmy. Mecz był, może nie dziwny, ale z kilkoma zwrotami akcji i wydaje mi się, że gdybyśmy grali do końca meczu w przewadze, to byśmy go wygrali. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji i szkoda, że nie udało się wykorzystać jednej, czy dwóch więcej. Ale szanujemy ten punkt, bo to nie był łatwy mecz - powiedział obrońca Korony.

Dla Piotra Malarczyka był to wyjątkowy mecz. Stał się on pierwszym w historii wychowankiem Korony Kielce, który zdołał w jej barwach zagrać 100 meczów w Ekstraklasie, a do tego uświetnił to bardzo ładną bramką. - Przed spotkaniem zastanawiałem się jak to będzie, wyobrażałem sobie ten mecz. Gdzieś przez głowę mi przeszło, że fajnie byłoby uczcić ten mecz bramką. Udało się i z tego bardzo się cieszę - zakończył Malarczyk.


Polecamy