Jagiellonia - Legia LIVE! Czy białostoczanie potwierdzą wysokie aspiracje?
Czwarta drużyna w tabeli podejmuje lidera. Pytanie tylko, czy gospodarze planują na poważnie powalczyć o wbicie się na podium i zminimalizowanie przewagi gości z Warszawy czy też powinniśmy traktować ich wysokie miejsce w charakterze typowo początkowo-sezonowej anomalii (jak chociażby zeszłoroczny wyczyn Widzewa).
Relacja live z meczu Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa w Ekstraklasa.net!
W środowy wieczór w Białymstoku nie powinno zabraknąć bramek. Mierzyć będą się ze sobą bowiem dwie najskuteczniejsze ofensywy tego sezonu. Kiedy w poprzednim sezonie obie jedenastki spotkały się na stadionie przy ulicy Słonecznej, powody do radości mieli tylko goście, którym udało się wygrać aż trzema bramkami. Z drugiej strony Jaga wtedy była w bardzo słabej kondycji zważywszy na to, że tydzień wcześniej tyle samo goli, co Legia, zdołał jej zaaplikować Widzew. Tym razem gospodarze wydają się być na fali wznoszącej. To samo można powiedzieć o legionistach, którzy po nie najlepszych dwóch meczach zanotowali passę trzech zwycięstw z rzędu. Zwycięstw, podczas których zaaplikowali rywalom osiem goli. Tyle samo trafień w ostatnich trzech kolejkach zdobyła Jaga, ale duża w tym świetnym wyniku zasługa eksperymentalnej i przetrzebionej kontuzjami defensywy chorzowskiego Ruchu, która przyjęła marzenie wszystkich graczy Lotto, czyli niesławną „szóstkę”.
Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu, trener gospodarzy będzie w stanie skorzystać ze wszystkich swoich graczy. Nie wszyscy co prawda będą w pełni sił, ale brak kontuzji ma miejsce po raz pierwszy od początku tego sezonu Ekstraklasy. Z kolei Legia podczas spotkania z Górnikiem Zabrze najprawdopodobniej straciła (przynajmniej na to spotkanie) Jakuba Koseckiego. To duża strata dla gości ponieważ dynamiczny skrzydłowy był jedną z najjaśniejszych postaci mistrzów Polski w tym sezonie. Nie zagra też narzekający na kontuzję Dossa Junior, co z kolei stanowi duże osłabienie formacji obronnej. Nie zastąpi go zapewne Marko Suler, który najprawdopodobniej zostanie ukarany przez klub karą finansową za wpis na Twitterze sugerujący, że liczne kontuzje mięśniowe wśród jego kolegów z zespołu nie są przypadkowe. Nie wiadomo, czy zagrają też kontuzjowani ostatnimi czasy Władimer Dwaliszwili, Jakub Wawrzyniak, Bartosz Bereszyński oraz Inaki Astiz. Legia słynie jednak ze swojej szerokiej ławki rezerwowych więc Jan Urban powinien sobie poradzić ze skomponowaniem składu przed przyjazdem do Białegostoku znacznie lepiej niż były już trener poprzednich gości na Podlasiu – Jacek Zieliński,
Jedenastka 8. kolejki Ekstraklasa.net!
Spotkanie poprowadzi sędzia Tomasz Musiał z Krakowa. Dotychczas sędziował on dwukrotnie wyjazdowe spotkania Jagiellonii i za każdym razem był świadkiem porażki Żubrów. Znacznie częściej arbiter ten gwizdał podczas spotkani Legii Warszawa. Prowadził on między innymi niedawne spotkanie w Kielcach, które Legioniści wygrali 5:3. Kibice nie mieliby nic przeciwko kolejnemu „hokejowemu” wynikowi, który stanowiłby świetną reklamę zarówno grających drużyn, jak i całej Ekstraklasy.
A skoro o kibicach mowa… Ten elektryzujący mecz obejrzą jedynie sympatycy gospodarzy. Z jednej strony jest to gwarancja braku jakichkolwiek ekscesów na trybunach (a spotkanie to z pewnością zostałoby zakwalifikowane jako spotkanie podwyższonego ryzyka), z drugiej ucierpi z pewnością widowiskowość meczu. Inna sprawa, że w Białymstoku kibiców drużyn przyjezdnych pamiętają już tylko najstarsi górale. Na szczęście nawet najdłuższa budowa stadionu kiedyś się skończy. Oby miało to miejsce w przyszłym roku.
W meczu z Legią nie powinno jednak być nikomu zimno, ponieważ blisko 7 tysięcy kibiców podczas spotkania z odwiecznym rywalem z pewnością podniesie temperaturę swoim gorącym dopingiem. Pozostaje pytanie, czy obie jedenastki pójdą ich śladem i stworzą widowisko godne kibicowskiej oprawy. Odpowiedź poznamy już w środowy wieczór, a udzielać jej zaczną zawodnicy o godzinie 20:30.