Gala na 70-lecie. Zawisza Bydgoszcz "jak wielka rodzina" [zdjęcia]
Jedna wielka rodzina - to zdanie powtarzało się wielokrotnie podczas czwartkowej, uroczystej gali 70-lecia Zawiszy Bydgoszcz.
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
fot. brak
Co ciekawe - to zadanie powtarzało się u wszystkich bez wyjątku: młodych, trochę starszych i tych, którzy są już na sportowej emeryturze.
Fakt, że CWZS Zawisza Bydgoszcz, który oficjalnie świętował swoje 70-lecie, udało się zgromadzić na uroczystości ponad 400 osób, wielu z każdego zakątka naszego globu, z rożnych miast Polski o jednej godzinie i w jednym miejscu, świadczy o tym, że trenowanie w tym klubie było dla wszystkich czymś wyjątkowym.
- Bo tu jest po prostu... fajnie - mówiła sztangistka Aleksandra Klejnowska-Krzywańska, która po opieką męża zostawiła syna w szpitalu, żeby być na gali.
Wielu przyznawało, że to właśnie klub pomógł im założyć rodzinę i tu poznali swoje przyszłych, życiowych partnerów. Przy tym nie brakowało akcentów humorystycznych: - Jak wiecie mam siedmioro dzieci, więc musiałem mieć dużo siły, w czym zasługa Zawiszy - mówił znakomity gimnastyk Andrzej Szajna, budząc salwy śmiechu.
Krystyna Krzyszkowiak, żona Zdzisława Krzyszkowiaka, złotego medalisty igrzysk w Rzymie na 3000 m z przeszkodami, która odebrała jedyna odznakę Honorowego Sportowca 70-lecia, przyznawała: - To w Bydgoszczy urodziły się nasze dwie piękne córki - Katarzyna i Małgorzata.
Jacek Streich, wioślarz, brązowy medalista igrzysk w Barcelonie przyznawał, że w Bydgoszczy przebywa raz na około 15 lat: - Ale gdy przyszło zaproszenie na galę, nie wahałem się ani minuty. Musiałem tu być - zapewniał.
[podobne]
Były elementy wzruszające, do których z całą pewnością należała odtworzona wypowiedź śp. Edmunda Mileckiego, byłego prezesa Zawiszy, który w klubie przepracował 50 lat: - Pamiętam każdy dzień w klubie, każde wydarzenie. Iprzyznam, że o wiele więcej było radości niż smutków.
Córka Teresy Ciepłej wspominała: - Pamiętacie małą Olę, która przed laty wchodziła tu przez dziurę w płocie, żeby podglądać sportowców? To ja.
Były gratulacje od parlamentarzystów, władz województwa, miasta, uczelni, związków sportowych, specjalny list od Zbigniewa Bońka, prezesa PZPN. Był i okazały puchar ufundowany przez Regionalną Radę Olimpijską i Kujawsko-Pomorskie. Zawisza rewanżował się swoimi nagrodami, wśród wyróżnionych których była „Gazeta Pomorska”, Express Bydgoski" i nasi koledzy z innych mediów
.
Młodzież - Klaudia Breś, Dominika Włodarczyk, Eryk Apresjan, a także Paweł Wojciechowski zapewniali, że w Tokio zdobędą medale olimpijskie.
- Kryzys piłki nożnej i brak medalu olimpijskiego tylko nam daje motywację do dalszej pracy. Potrafimy uczyć się na błędach - mówił prezes klubu Waldemar Keister, wznosząc toast.
Zwycięzcy plebiscytu kibiców 70-lecia Zawiszy:osobowość: Edmund Milecki; sportowiec: Maciej Freimut - kajakarz; trener: Józef Karniewicz - gimnastyka; wydarzenie: zdobycie piłkarskiego Pucharu Polski i Superpucharu 2014; lekkoatleta: Teresa Ciepły; piłkarz: Andrzej Brończyk; kajakarz: Daniel Wełna; wioślarz: Daniel Trojanowski; pięściarz: Paweł Matuszewski; strzelec: Tadeusz Czerwiński; gimnastyk: Andrzej Szajna; sztangista: Czesław Paterka.
Kibice w głosowaniu internetowym oddali ponad 10 tys. głosów
Złotą odznakę klubu otrzymał trener kajakarzy Zenon Buchholz, który zmarł w listopadzie.