Załuska: Cieszę się każdym meczem
Bramkarz Wisły Kraków Łukasz Załuska wskoczył ostatnio do pierwszego składu i spisuje się w nim na tyle dobrze, że nie powinien martwić się o miejsce przed meczem z Zagłębiem Lubin.
fot. Piotr Hukalo
Wisła generalnie poprawiła grę obronną w ostatnim czasie. Dzięki temu bramkarzowi też gra się łatwiej. – Sam fakt, że po ostatnim meczu z Lechem, zremisowanym na ciężkim terenie, drużyna nie była zadowolona, a wręcz była zawiedziona, że nie wygraliśmy, świadczy o tym, że morale zespołu w ostatnich tygodniach poszło wysoko w górę. Teraz w każdym kolejnym meczu będziemy grali o trzy punkty. Tak samo będzie w poniedziałek – mówi Łukasz Załuska.
Jeszcze do niedawna podstawowym bramkarzem Wisły był Michał Miśkiewicz. Gdy jednak nabawił się urazu, szansę dostał Załuska i ją na razie wykorzystuje. Zapytany, czy czuje na plecach oddech konkurenta, odpowiada: – Nie zastanawiam się nad tym. Cieszę się każdym kolejnym meczem. W ostatnich spotkaniach nasza gra defensywna wyglądała bardzo solidnie. Zaczęliśmy tracić dużo mniej bramek niż to było kilka tygodni temu. Ciężka praca na treningach widać, że idzie w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że zagram w poniedziałek i zrobię wszystko, żebyśmy wrócili do Krakowa z trzema punktami.
Dobra gra drużyny w obronie sprawia jednak, że bramkarz nie ma dużo strzałów do obrony. To może wpływać na koncentrację. Łukasz Załuska podkreśla jednak, że nie ma z tym problemu: – Trzeba być gotowym cały czas – mówi golkiper Wisły. – Tych sytuacji nie jest dużo, ale przychodzi taki moment, że trzeba być gotowym. To, że tych sytuacji jest mało, świadczy o tym, że jako drużyna bronimy lepiej. Teraz naprawdę ciężko strzelić nam bramkę. Pracujemy ciężko nad tym każdego dnia i w końcu zaczęło to przynosić efekty.