menu

Zagłębie - Wisła LIVE! Na co faktycznie stać Miedzowych?

19 lutego 2012, 09:36 | Mateusz Komperda

Ligowe zmagania w niedzielę rozpocznie spotkanie na Stadionie Zagłębia, gdzie zamykający tabelę Miedziowi podejmą jednego z kandydatów do zdobycia mistrzostwa - Wisłę Kraków. Relacja NA ŻYWO od 14.30 w Ekstraklasa.net!

Zagłębie postara się postawić trudne warunki podmęczonej Wiśle
Zagłębie postara się postawić trudne warunki podmęczonej Wiśle
fot. Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków - relacja NA ŻYWO od 14.30 w Ekstraklasa.net!

Wielką niewiadomą będzie dyspozycja ekipy z Lubina, która w zimowym okienku transferowym znów się wzmocniła. Pavel Hapal w szatni zrobił porządki. Przeciwko Wiśle na murawę może wybiec nawet sześciu nowych zawodników. W grę wchodzi walka o utrzymanie się w szeregach Ekstraklasy.

W Lubinie wszyscy liczą na to, że ze snu zimowego obudzi się Darvydas Sernas. Runda jesienna w jego wykonaniu do najlepszych w karierze należeć nie mogła. Litwin przychodził do Zagłębia z statusem gwiazdy ligi i miał zapewnić drużynie bramki. Tych strzelał jednak jak na lekarstwo. W sparingach do bramki rywali już jednak trafiał. Teraz swoją dobrą dyspozycję ma potwierdzić w lidze. Wszystko wskazuje na to, że między słupkami lubinian stanie Aleksander Ptak. Łatwego zadania mieć nie będzie, bo obrona Zagłębia znów przeszła metamorfozę. Dwójka nowych: Adam Banaś i Pavel Vidanov ma stworzyć parę stoperów. W środku rządzić będzie doświadczony Ivan Hodur.

Ale Wisła do Lubina przyjechała po zwycięstwo. Nie będzie mogła jednak skorzystać z dopingu swoich fanów, których na trybunach lubińskiego stadionu zabraknie. Mistrz Polski ma za sobą trudną przeprawę w Lidze Europejskiej, gdzie mierzył się z belgijskim Standardem. Piłkarze Wisły nie tylko będą odczuwać w nogach trudy tego pojedynku, ale także mieć świadomość że wkrótce czeka ich rewanż.

Stąd w składzie Wisły również można spodziewać się pewnych niespodzianek. Zabraknie Patryka Maleckiego, który w meczu przeciwko belgom był jednym z najsłabszych zawodników "Białej Gwiazdy". Gdy trener Kazimierz Moskal postanowił go zmienić, ten znów zademonstrował swoją frustrację. Najpierw nie podał ręki szkoleniowcowi Wisły, a następnie kopnął w stanowisko kamerzysty.

Ale i bez Małeckiego Wisła potrafi grać widowiskowo. Pamiętać trzeba jednak, że krakowianie jesienią nie potrafili rywalizować na takim samym poziomie w Lidze Europejskiej i w Ekstraklasie. Teraz ma to się zmienić. Mecz z walczącym o utrzymanie Zagłębiem będzie prawdziwym sprawdzianem dla Moskala. Piłkarze z Lubina nie zamierzają oddać Wiśle punktów.

- Podczas meczu z GKS-em Katowice było wielu kibiców, którzy nas dopingowali. Czuliśmy, że są z nami i wierzę, że tak też będzie w sezonie. Po strzeleniu bramki poczułem się mocniejszy i tak samo powinno być w lidze - mówi Sernas, który w sparingu przeciwko GieKSie strzelił bramkę.

- My nie możemy patrzeć na to, z kim gramy. Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy pokazać charakter i zdobyć trzy punkty. Na pewno mamy opracowany jakiś sposób na napastników Wisły. Dobrze rozumiemy się z Pawłem Widanowem i chcemy razem tak pokierować zespołem, by nie stracić gola, a krakowianom coś strzelić - zapewnia Adam Banaś, obrońca Zagłębia, który dziś na murawę wybiegnie z opaską kapitańską.


Polecamy