menu

Zagłębie Sosnowiec - Wigry Suwałki 2:0 OPINIE Małecki obawiał się meczu z klubem, w którym się wychował. Dudek pierwszy raz wygrał z Wigrami

9 listopada 2019, 21:04 | Tomasz Kuczyński

Zagłębie Sosnowiec wygrało w sobotę z Wigrami Suwałki 2:0 (2:0) po bramkach Patryka Małeckiego i Płamena Kraczunowa. Po meczu Małecki wytłumaczył, dlaczego nie fetował strzelonego gola, a trener Dariusz Dudek chwalił zespół za realizację założeń taktycznych. Natomiast Szymon Pawłowski mówił o niedosycie. Oto OPINIE po meczu Zagłębie - Wigry.

Patryk Małecki nie cieszył się bramki zdobytej dla Zagłębia Sosnowiec
Patryk Małecki nie cieszył się bramki zdobytej dla Zagłębia Sosnowiec
fot. Lucyna Nenow

Patryk Małecki (pomocnik Zagłębia)

Były ku temu okazje, aby przy stanie 2:0 zdobyć kolejne gole. Myślę, że jak byśmy prowadzili z 4:0 do przerwy, to nikt nie miałby pretensji, że jest taki wysoki wynik w pierwszej połowie. Musimy wykorzystywać z zimną krwią te sytuacje, bo potem lekko inicjatywę przejęły Wigry, no i trzeba było się nabiegać. A tak, gdybyśmy strzelili z jedną bramkę więcej, byłoby 3:0 i moglibyśmy grać spokojnie. Zawodnik Wigier miał sytuację, nie trafił do pustej bramki, Gdyby tak się stało, byłaby nerwówka. Jednak myślę, że wygraliśmy zasłużenie.

Wigry to mój rodzinny klub. Tam się wychowałem, tam zaczynałem pierwsze kroki, tam kibicowałem jako młody kibic, jak miałem 13 lat to wyjechałem, ale zawsze powtarzałem, że jestem wychowankiem Wigier Suwałki, nie Wisły Kraków. Tam się urodziłem, tam zaczynałem. Jest dla mnie bardzo ważny ten klub. Jeżdżę co jakiś czas do domu. Był to dla mnie taki szczególny mecz, nawet po bramce się nie cieszyłem, bo tak powiedziałem, mam tam wielu znajomych, cała moja rodzina jest łączona z Wigrami. Byłoby głupio, gdybym się cieszył po tej bramce. Taki jest sport, taka jest moja praca, teraz jestem w Zagłębiu.

To był mój pierwszy mecz przeciw Wigrom. Nawet się nie spodziewałem, że taki nastąpi, bo zawsze grałem w ekstraklasie, Wigry w pierwszej lidze, nawet w Pucharze Polski się nie spotkaliśmy. Byłem bardziej zdenerwowany przed meczem z Wigrami, niż jak byłem w Pogoni Szczecin i graliśmy z Wisłą Kraków. Nie wiem czemu, może dlatego, że tam się urodziłem i wychowałem. Obawiałem się tego meczu, ale cieszę się, że wygraliśmy.

[polecane]19399271,19399175;1;Nie przegapcie[/polecane]

Szymon Pawłowski (kapitan Zagłębia)

Dobrze weszliśmy w to spotkanie, prowadziliśmy 2:0, aczkolwiek szkoda, bo powinniśmy strzelić kolejne bramki. Jak ma się sytuacje, to powinno się strzelać ile się da, a dziś zabrakło ostatniego podania, jak już było, to wykończenia. 2:0 to zawsze jest taki wynik, że bramka z przypadku i robi się nerwówka. Trzeba strzelać, to co się ma. Wygraliśmy 2:0, ale na pewno jest niedosyt pod względem niewykorzystanych sytuacji.


Dariusz Dudek (trener Zagłębia)

Chciałbym w pierwszych słowach podziękować za realizację zadań taktycznych, bo wykonali je w stu procentach. Cieszę się bardzo, bo był to bardzo trudny mecz dla nas. Wiem, że niektórym styl w dalszym ciągu nie będzie się podobał, ale naprawdę trzeba mierzyć siły na zamiary. Jesteśmy w tym, a nie innym miejscu i chcemy odbudować Zagłębie do takiego momentu, gdy będzie mogło grać ofensywnie, atakować wysoko i wygrywać. Mam nadzieję, że ostatnie wyniki pokazują, że idziemy w dobrym kierunku i to jest dla mnie najważniejsze.

Mamy tyle puntów, ile poprzednim razem, jak jak tutaj byłem na półmetku. Ja przede wszystkim cieszę się z tego, że pierwszy raz wygrałem z Wigrami. Trzy mecze z nimi grałem i trzy razy była porażka. Cieszę się, że zdobyliśmy trzy punkty, bo są one dla bas bardzo cenne.

[polecane]16662561,16674629,19161369,16816629;1;Nie przegapcie[/polecane]

[polecane]19372063,5735826,19372153,19385837;1;Zobaczcie koniecznie[/polecane]