menu

Zagłębie przeprasza za zachowanie chuliganów. Kolejne derby Dolnego Śląska bez fanów gości?

30 października 2012, 10:53 | Jakub Guder/Gazeta Wrocławska

Nie milkną echa awantur podczas niedzielnych derbów Dolnego Śląska. - Przepraszamy za kibiców - mówią przedstawiciela Zagłębia, a wrocławianie zastanawiają się, czy na kolejne derby wpuścić kibiców gości.

Zniszczenia na stadionie Śląska Wrocław
fot. Wrocław 2012
Zniszczenia na stadionie Śląska Wrocław
fot. Wrocław 2012
Pirotechnika podczas meczu Śląska z Zagłębiem
fot. Paweł Relikowski/Gazeta Wrocławska
1 / 3

- Ubolewamy nad niedopuszczalnym zachowaniem kibiców Zagłębia Lubin na Stadionie Śląska Wrocław i przepraszamy organizatorów meczu za szkody przez nich spowodowane - powiedział Krzysztof Mularczyk, przedstawiciel lubińskiego klubu.

- Deklarujemy chęć pełnej współpracy z policją oraz organizatorami w celu ukarania winnych zajść na stadionie. Zagłębie Lubin zawsze będzie aktywnym uczestnikiem wszystkich inicjatyw, które umożliwią zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na stadionach piłkarskiej Ekstraklasy - dodaje Mularczyk.

W trakcie meczu derbowego chuligani zniszczyli większość stadionowych toalet w sektorze zajmowanym przez kibiców Zagłębia Lubin. Pseudokibice wyrwali umywalkę i krany, wyniesiono nawet grzejnik z WC.

Chuligani podający się za kibiców obu stron odpalali w trakcie spotkania race świetlne, a ci z Lubina przez całe spotkanie detonowali petardy hukowe i rzucali je na sąsiednie trybuny, w policjantów, a niektóre nawet na murawę. Doszło również do konfrontacji pseudokibiców z policją przed spotkaniem.

Mundurowi poinformowali, że interweniowali także podczas meczu, gdy... jeden z kibiców poparzył się odpalaną racą. Została mu udzielona pomoc medyczna, ale zaraz potem policja zatrzymała go za wnoszenie materiałów pirotechnicznych na stadion.

Policjanci informują też, że w trakcie spotkania kibice obu drużyn szykowali się do "starcia". Na wniosek organizatorów, w drugiej połowie spotkania na esplanadzie areny pojawiły się wzmożone siły policji. Mundurowi oddzielili dwie grupy pseudokibiców.

Jak się nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta Wrocławska" delegat PZPN-u chciał przerwać spotkanie, gdy na murawę poleciały petardy hukowe. Ostatecznie jednak zrezygnował z tego pomysłu obawiając się eskalacji agresywnych zachowań z obu stron.

Czytaj więcej na GazetaWroclawska.pl:

Gazeta Wrocławska


Polecamy