Zagłębie pokonało Cracovię na jej terenie i wydostało się ze strefy spadkowej
Trzy mecze na własnym boisku i zaledwie 2 punkty. To mizerny bilans Cracovii na wiosnę. Ciężko myśleć o utrzymaniu, gdy przegrywa się z Zagłębiem Lubin i nie stwarza dogodnych sytuacji do zdobycia gola.
Cracovia po słabym meczu przegrała przed własną publicznością z ostatnim w tabeli przed tym meczem Zagłębiem Lubin. Piłkarze Pasów zostali po meczu wygwizdani przez własnych kibiców. Podopieczni Dariusza Pasieki są już blisko spadku do 1. ligi. Cenne punkty w Krakowa wywożą zaś Miedziowi, którzy teraz zajmują miejsce tuż przed strefa spadkową.
Pierwsza odsłona spotkania drużyn zajmujących dolną cześć tabeli Ekstraklasy, zakończyła sie bezbramkowym remisem. Jednak fani obydwu zespołów nie mogli narzekać na emocje. Już na początku meczu na "El Passo" sytuacje miał Costa Nhamoinesu, ale mocny strzał pod poprzeczkę z lewego narożnika pola karnego wybronił golkiper gospodarzy. Parę sytuacji pod bramka Pasów miał także litewski napastnik z Lubina - Darvydas Sernas, a w środku pola bardzo dobrze spisywał się Pavel Vidanov, który kilkukrotnie dogrywał futbolówkę w pole karne krakowian.
W ekipie Dariusza Pasieki zabrakło pomysłu na grę. Słabo w defensywie spisywał się Milos Kosanović oraz czeski obrońca Jan Hosek. Dopiero końcówka pierwszej polowy przyniosła Pasom sytuacje pod bramką Aleksandra Ptaka. Przy głośnym dopingu licznie zgromadzonej publiczności pierwszy sygnał do ataku dał van der Biezen, jego zagrania lądowały jednak nad bramka Miedziowych. Najlepszą okazję miał jednak wymęczony podróżami Saidi Ntibazonkiza. Burundyjczyk zagrał pełne 90 minut w meczu kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki z Zimbabwe. Szkoleniowiec krakowian postanowił jednak wystawić go od pierwszej minuty. Niewiele zabrakło i Ntibazonkiza otworzyłby wynik spotkania. Jednak w 34. minucie trafił tylko w boczną siatkę.
Zobacz zdjęcia prosto ze stadionu Cracovii!
Druga polowa zaczęła się bardzo dobrze dla przyjezdnych. Podopieczni czeskiego trenera Pavela Hapala szybko wyszli na prowadzenie. Już w 50. minucie celnie do bramki Cracovii trafił Elton Lira i bezradny Wojciech Kaczmarek musiał sięgać po piłkę do siatki.
Pasy próbowały grać środkiem pola i sytuacje na wyrównanie mieli zarówno jan der Biezen, jak i wprowadzeni po przerwie Deyvidas Matulevicius oraz Mateusz Bartczak. Żaden jednak z ataków zmienników nie przyniósł rezultatu. W szarżach na bramkę Miedziowych brakowało przede wszystkim elementu zaskoczenia.
W ostatnich minutach spotkania lubinianie "zamurowali" swoją bramkę, nie pozwalając dojść gospodarzom pod pole karne Ptaka. Mało pracy w tym meczu miał golkiper gości, gdyż strzały pomocników Cracovii lądowały przeważnie obok słupków.
Drużyna Hapala raz po co raz kontratakowała gospodarzy i gdyby nie świetna postawa Kaczmarka, jego drużyna z pewnością przegrałaby większą ilością bramek. Z dobrej strony pokazali się Pawłowski i Sernas, którzy przysporzyli bramkarzowi gospodarzy wiele kłopotów, oddając kilka strzałów w światło bramki.
Trybuna kibiców gości pękała w szwach. Piękna oprawa i chwilami głośniejszy doping od sympatyków Cracovii, poniosły Miedziowych do przypieczętowania zwycięstwa. W samej końcówce po odkryciu się defensywy gospodarzy, do bramki Kaczmarka trafił wprowadzony minutę wcześniej Roman Sloboda. Wynik meczu po tym trafieniu nie uległ już zmianie i mała niespodzianka okazała się faktem.
Wynik 0:2 rozwścieczył sympatyków krakowskiej drużyny. Piłkarze Pasów zostali pożegnani głośnymi gwizdami. Zaś kibice z dalekiego Lubina gromkimi brawami podziękowali za grę swoim zawodnikom.
Cracovia - Zagłębie Lubin 0:2 (0:0) - czytaj zapis naszej relacji live
Bramka:
0:1 - Elton Lira 50'
0:2 - Roman Sloboda 90'+4
Cracovia: Wojciech Kaczmarek - Mateusz Żytko, Jan Hosek, Milos Kosanović, Hesdey Suart - Sebastian Szałachowski (79' Mateusz Bartczak), Sławomir Szeliga (62' Deyvidas Matulevicius), Andraż Struna, Vladimir Boljević, Saidi Ntibazonkiza (54' Aleksejs Visnakovs) - Koen van der Biezen
Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Pavel Vidanov, Adam Banaś, Csaba Horvath, Costa Nhamoinesu - Jiri Bilek, Patryk Rachwał (83' Kamil Wilczek), Łukasz Hanzel, Szymon Pawłowski (90' Roman Sloboda), Elton Lira, Darvydas Sernas (89' Mouhamadou Traore)
Żółte kartki: Sebastian Szałachowski, Milos Kosanović, Hesdey Suart (Cracovia) - Pavel Vidanov, Costa Nhamoinesu (Zagłębie Lubin)
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 8234