Zagłębie - Cracovia LIVE! Kto zacznie gonić grupę mistrzowską?
Gdy Zagłębie Lubin podejmuje Cracovię, trudno przewidzieć, jak potoczy się mecz. Lubinianie niby mają silną drużynę, ale gdy wychodzą na boisko okazuje się, że nazwiska nie grają. Krakowianie z kolei raz potrafią zagrać dobrze, podnieść się z kolan jak z Lechem, albo dostać lanie od Piasta Gliwice. Kto wygra dziś? Zapraszamy na relację na żywo w Ekstraklasa.net!
fot. alexandradryk.pl
Zagłębie Lubin miało w tym roku walczyć o podium i złośliwcy powiedzieliby, ze dobrze mu idzie: zajmuje trzecie miejsce, tylko że... od końca. Miedziowi są w tym momencie jedną z najsłabszych drużyn Ekstraklasy, nie mają pomysłu na grę, a cała ich taktyka to: odbierz i dzida na atak. Grając w ten sposób nie mają szans na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pogoń czy Podbeskidzie, a więc inne zespoły typowane przed sezonem do walki o utrzymanie, zaprezentowały się na tle lubinian o wiele lepiej. Nie może być inaczej, jeśli po dwóch porażkach z rzędu i zmianie szkoleniowca, w pierwszym meczu pod wodzą trenera Buczka Miedziowi remisują z Lechem, a zawodnicy są z wyniku zadowoleni. To w końcu chcieli z tym Kolejorzem walczyć o podium czy nie? Bo jeśli tak, to nie wypada się cieszyć z remisu na swoim boisku i to po słabiutkiej grze. Lubinianie to obecnie mentalnie okręgówka, maksymalnie środek tabeli.
Cracovia z kolei ma troszkę inne cele, choć ambicje pewnie podobne co jej dzisiejsi rywale. Krakowianie nie deklarowali walki o podium, a za sukces uznają awans do najlepszej ósemki w kraju. I choć sezon rozpoczęli od rozczarowującego 2:3 z Piastem Gliwice, to później zebrali wiele pochwał za mecz w Poznaniu, kiedy wyrównali w samej końcówce na 1:1. Kolejne starcie to Dawid Nowak show, kiedy to po raz kolejny krakowianie wyszarpali punkty w samej końcówce, tym razem nawet 3. I nawet słabszy mecz w Gdańsku nie może zakłamać obrazu tej drużyny: na początku sezonu Cracovia prezentuje się solidniej od Miedziowych.
W szeregach Zagłębia nie zobaczymy na pewno Miłosza Przybeckiego, który złapał kontuzję mięśniową w końcówce pierwszej połowy meczu z Podbeskidziem. Taki obrót sprawy to w tym momencie wzmocnienie Zagłębia, bo skrzydłowy nie wnosił do gry właściwie nic: co chwilę tracił piłkę, źle ją podawał i niecelnie dośrodkowywał. I nawet gol strzelony w Gliwicach nie zmienia oceny jego gry, bo nie może. Lubinianie szukali lidera, następcy Szymona Pawłowskiego, ale Przybecki zawodzi. Jego zmiennik - David Abwo również odniósł kontuzję w tamtym spotkaniu, więc lubinianom robi się problem ze skrzydłami.
W szeregach gości zabraknie Milosa Kosanovicia, który zmaga się z kontuzją kolana. Niewykluczone, że na lubińskim boisku nie pojawi się również strzelec honorowej bramki w Gdańsku Edgar Bernhardt, który podczas środowego treningu doznał kontuzji stopy. Decyzja o tym, czy zagra, zostanie podjęta przez trenera Wojciecha Stawowego w ostatniej chwili.
Powrót do Lubina zaliczy Krzysztof Danielewicz, pomocnik Pasów, który nigdy nie dostał od Zagłębia szansy na pokazanie swoich umiejętności. Miedziowi wypuścili w ostatnich latach kilka talentów, które dobrze radzą sobie w innych zespołach, a sami drużynę oparli na Bilku, Jeżu czy Papadopulosie.
Na meczu z Cracovią zamknięty będzie Przodek - sektor zajmowany przez lubińskich ultrasów. Taką decyzję podjął dolnośląski wojewoda, a jej powodem było kilkakrotne odpalenie rac przez fanów Zagłębia i Lecha podczas niedawnego meczu ligowego. Ciekawe, czy ten sam wojewoda zamknie wrocławski rynek, kiedy podczas Sylwestra mieszkańcy będą wystrzeliwać w niebo fajerwerki?
Mecz zapowiada się interesująco, bowiem jedni i drudzy bardzo potrzebują punktów. Czy Zagłębie w końcu wygra? A może Cracovia potwierdzi niezłą formę? Zapraszamy na relację LIVE do Ekstraklasa.net!