Zagłębie - Chrobry LIVE! Wracają derby "Zagłębia Miedziowego"
Dokładnie 17 marca 1985 roku rozegrano ostatnie derby "Zagłębia Miedziowego". Wtedy w Lubinie gospodarze wygrali 2:1. W piątek o godz. 19 Zagłębie Lubin podejmie u siebie Chrobrego Głogów w ramach 8. kolejki 1. ligi.
fot. Dawid Kosidowski
Dla głogowian był to pierwszy w historii sezon na zapleczu najwyższej klasy. Meczów z odwiecznym rywalem nie wspominają jednak w Głogowie zbyt miło, ponieważ ze wszystkich dotychczasowych 10 spotkań Chrobry... ani razu nie wygrał. Zagłębie triumfowało za to 7-krotnie, z dość miażdżącym bilansem bramkowym - 13:3.
Po wspomnianym 2:1 drogi obu klubów mocno się rozeszły. Lubinianie awansowali do elity i zaczęli osiągać największe sukcesy w swojej historii: długoletnie występy w Ekstraklasie, mistrzostwa Polski czy udział w europejskich pucharach. Musiało minąć blisko 30 lat, by oba zespoły ponownie spotkały się na tym samym poziomie rozgrywkowym.
Najbliższe spotkanie jest niezwykle ważne nie tylko dla kibiców, ale i dla zarządzających klubem. W nagraniu zamieszczonym na oficjalnej stronie "Miedziowych", mówi o tym prezes Tomasz Dębicki. - W imieniu władz klubu gorąco zapraszam wszystkich kibiców na długo wyczekiwane derby z Chrobrym Głogów. Zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu dla fanów, ale zapewniamy, że równie ważne jest ono dla nas - zarządzających klubem, sztabu trenerskiego i samych zawodników. To będzie jeden z 34 kroków prowadzących do powrotu do Ekstraklasy, ale prestiż tego spotkania jest zupełnie inny niż pozostałych - podsumował.
Bojowe nastroje panują także w obozie Chrobrego. - Wiem, jakie są animozje między miastami i klubami. Zawsze były i pewnie zawsze będą. To na pewno nie jest zwykły mecz. Zdaję sobie z tego sprawę, bo sam pochodzę z Głogowa i dla mnie ten pojedynek jest tak samo ważny jak dla kibiców - powiedział pomocnik pomarańczowo-czarnych Damian Ałdaś.
Chrobry pomimo dobrych wyników (trzy kolejne zwycięstwa) faworytem jutrzejszego meczu nie jest. Gospodarze grają ostatnio nieco poniżej oczekiwań, ale ich doświadczenie w starciu z beniaminkiem może okazać się kluczowe. Z drugiej jednak strony, jak mówi stara piłkarska prawda - derby rządzą się swoimi prawami. Jedno jest pewne. Na trybunach będzie gorąco.
MŚ siatkarzy. Antyterroryści i policjanci podążają we Wrocławiu za reprezentacją Rosji