menu

Zaczęli z przytupem. Najlepsza jedenastka startu sezonu w Lotto Ekstraklasie [GALERIA]

5 września 2018, 13:45 | DW

Lotto Ekstraklasa. Po siedmiu kolejkach sezonu 2018/19 Ekstraklasy możemy już ocenić, kto do tej pory zaprezentował się najlepiej na polskich boiskach. Przerwa na mecze reprezentacji to czas, by zweryfikować przedsezonowe zapowiedzi i pochwalić zawodników za świetną postawę już na samym początku rozgrywek. Oto najlepsza jedenastka startu sezonu w Lotto Ekstraklasie.

Lotto Ekstraklasa. Po siedmiu kolejkach sezonu 2018/19 Ekstraklasy możemy już ocenić, kto do tej pory zaprezentował się najlepiej na polskich boiskach. Przerwa na mecze reprezentacji to czas, by zweryfikować przedsezonowe zapowiedzi i pochwalić zawodników za świetną postawę już na samym początku rozgrywek. Oto najlepsza jedenastka startu sezonu w Lotto Ekstraklasie.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Nie mogło zabraknąć bramkarza, który wpuścił najmniej goli w tym sezonie. Lechia nie przegrała jeszcze w tym sezonie meczu głównie dlatego, że ma solidną defensywę. Dobrze radziła sobie z mocnymi rywalami (remis z Legią i Jagiellonią), a wobec słabszych zespołów była bezlitosna. Duża w tym zasługa Dusana Kuciaka, który przyzwyczaił nas do tego, że potrafi ustawić swoich defensorów. W końcu przypomina on golkipera, którego kojarzymy z najlepszych występów.
fot. Karolina Misztal
Jeszcze wiosną występował w amatorskich ligach w drużynie rezerw Zagłębia. Wrócił do Wisły, a trener Maciej Stolarczyk zrobił z niego prawdziwego bocznego obrońcę. Pietrzak jest bardzo aktywny w ofensywie, co w dzisiejszym futbolu jest dużym atutem, i potrafi załatać dziury w defensywie. Dostał też powołanie do reprezentacji Polski, co jest oczywistym dowodem na świetną dyspozycję.
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Po pierwszych kolejkach nikt nie spodziewał się, że z drużyny Zagłębia wyciągniemy jakieś pozytywy. Okazuje się, że różnicę robi Wrzesiński, który nie dość, że jest wszechstronny, to jeszcze bronią go liczby. Takich piłkarzy brakuje w beniaminkach ostatnich lat. Po siedmiu kolejkach Wrzesiński ma już trzy gole i dwie asysty.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Ze słabo grającej Arki możemy wyróżnić jednego piłkarza, który prezentuje odpowiedni poziom. Śmiemy twierdzić, że jest to obecnie jeden z lepszych defensorów w lidze, stąd jego obecność tutaj. Zbozień prezentuje się świetnie na tle mizernych kolegów z Gdyni. To warunek, dzięki któremu znalazł się w naszym zestawieniu.
fot. Piotrhukalo
Dodatkowe kilogramy nie przeszkadzają mu tak, jak określały to media. Forsell udowodnił, że mógł grać w Ekstraklasie już wcześniej, a jego oponka na brzuszku potwierdza, że w Ekstraklasie logika jest sprawą drugorzędną. W dotychczasowych siedmiu spotkaniach ma już na koncie cztery gole.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Niewielu jest piłkarzy w polskiej lidze, których ogląda się z przyjemnością. Bez wątpienia jednym z nich jest Pedro Tiba. Portugalczyk wyróżnia się na tle kolegów przede wszystkim techniką i kontrolą piłki. Kolejorz z pewnością nie żałuje wydanych pieniędzy na jednego z najlepszych graczy Ligi NOS poprzedniego sezonu. Oby tylko nie dopadł go wirus Ekstraklasy i nie przeistoczył się w ligowego średniaka.
fot. Lukasz Gdak
Anglik ma na koncie zmarnowany rzut karny, ale poza tym jest dżokerem w talii Waldemara Fornalika. Wpuszczany z ławki rezerwowych zawsze dopisze jakieś osiągnięcie na swoje konto - praktycznie w pojedynkę jest w stanie przesądzić o losach meczu. Trzy gole i asysta dla defensywnego pomocnika to wynik robiący wrażenie.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W obliczu hegemonii Carlitosa w ofensywie, fani Wisły Kraków nie interesowali się nawet, kogo do dyspozycji mieli hiszpańscy szkoleniowcy w głębi składu. Okazuje się, że w Krakowie jest życie i bez króla strzelców, a jedną gwiazd przy Reymonta staje się Kostal. Słowak wykazał się w wygranym 5:2 meczu z Lechem i od kilku meczów stanowi o sile "Białej Gwiazdy". Cztery asysty i gol po sześciu meczach sprawiają, że Kostal to pozycja numer jeden w grach typu fantasy.
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Pod wodzą Kiko Ramireza: 13 występów i jeden gol; pod wodzą Carrillo: cztery występy bez trafienia. Trudno wyobrazić sobie, że Wisła ma w swoich szeregach drugiego skutecznego napastnika. Dopiero praca z Maciejem Stolarczykem pomogła Ondraskowi odblokować głowę i - co ważniejsze - bramkowe konto. "Kobra" jest naładowany energią i zaraża nią pozostałych kolegów. W tym sezonie ma szansę poprawić wynik hiszpańskiego strzelca. Czech jest także jednym z powodów, dla którego kibice Wisły już dawno o Carlitosie zapomnieli.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wrócił do Ekstraklasy z większym doświadczeniem i lepszą skutecznością. Brazylijczyk ratuje Wisłę Płock od wylądowania na dnie tabeli, strzelając w siedmiu meczach aż sześć goli. Napastnik brał więc udział w 60% bramek zdobytych przez "Nafciarzy". Co za wynik!
fot. Przemek Swiderski/Polskapresse
Czy Lechii podmienili brata? To zawsze Marco słynął z niebywałej skuteczności i corocznej walki o koronę króla strzelców. Flavio zastąpił na tym polu swojego bliźniaka znakomicie. W tym sezonie ma już pięć goli i asystę, a przecież jesteśmy dopiero po siedmiu meczach.
fot. Piotrhukalo
<a href="http://www.gol24.pl/ms-2018/g/top-10-pilkarzy-ktorzy-nie-graja-dla-ojczyzny,12857424,27104170/#utm_source=GOL24&utm_medium=farbowane-lisy&utm_campaign=ostatni-slajd"><img src="http://d.webgenerator24.pl/k/r/if/4g/jlmqfpc00ocokss800c0oskosgg/nie-graja-dla-swojej-reprezentacji.600.jpg" ><h2><b>Piłkarze, którzy nie grają dla ojczyzny</b></h2></a>
fot.
1 / 13