Za tydzień pierwszy trening ŁKS. Czy pojawią się nowe twarze?
Już tylko tydzień pozostał do rozpoczęcia przygotowań Łódzkiego Klubu Sportowego do rundy wiosennej. Siódmego stycznia zawodnicy i trenerzy spotkają się na pierwszych zajęciach, które rozpoczną okres wytężonej pracy. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, kto pojawi się po Nowym Roku na treningach, ale można się spodziewać nowych twarzy. Łodzianie muszą znaleźć m.in. bramkarza.
fot. Jareczek
W związku z krokami podejmowanymi przez zarząd w sprawie Szymona Gąsińskiego, pozyskanie przez zespół z al. Unii nowego bramkarza jest wręcz koniecznością. Działacze nie ukrywają, że prowadzą z dotychczasowym golkiperem rozmowy dotyczące rozwiązania nadal obowiązującego kontraktu. Dano mu także zielone światło w poszukiwaniach dla siebie nowego klubu. Ktoś będzie go musiał zastąpić między słupkami. Jak dotąd w trzeciej lidze rezerwowy Adam Sekuterski szansy na pokazanie się nie otrzymał od żadnego z dwóch trenerów. Podobnie wypożyczony z Orła Parzęczew Artur Król. Nie zanosi się, by którykolwiek z nich miał przejąć miejsce w bramce po Gąsińskim.
Nie tylko ta pozycja wymaga wzmocnienia i na pierwszym noworocznym treningu możemy spodziewać się nowych twarzy. Na razie trudno o konkrety, gdyż szkoleniowcy potrzebują więcej czasu na analizę składu biało-czerwono-białych. Prawdopodobnie jednak 7 stycznia na zajęciach pojawić się może aż pięciu testowanych zawodników. Mowa między innymi o osiemnastoletnim bramkarzu GKS-u Bełchatów, Kamilu Bruchajzerze.
Źródło: własne / lodz.sport.pl / Express Ilustrowany
Czytaj także: Łukasz Staroń nie skorzystał z zaproszenia Widzewa