menu

Z Polski do Nowej Zelandii? Silvio Rodić zamienił Łęczną na Auckland

20 października 2016, 12:04 | Kaja Krasnodębska

Zawód piłkarza automatycznie niesie za sobą konieczność przeprowadzek. W dzisiejszych czasach już najmłodsi w poszukiwaniu lepszego klubu oraz perspektyw muszą wyjechać z rodzinnego miasta. Z biegiem lat się to nie zmienia i piłkarze co i raz ruszają w kolejne podróże. Często całkiem blisko, w innym przypadku nieco dalej, a czasem nawet na drugi koniec świata. Jak Silvio Rodić, który zagra w Nowej Zelandii.


fot. Angelika Wiatr

Ekstern Suburbs AFC – tak brzmi nazwa nowego klubu golkipera. Dla polskiego kibica całkowicie anonimowa. To drużyna z Auckland, która w zeszłym sezonie wygrała zaplecze tamtejszej najwyższej klasy rozgrywkowej. Teraz zmierzy się więc z najlepszymi. Początek sezonu już za nieco ponad tydzień, nic więc dziwnego, że na całym świecie poszukują wzmocnień. Zwłaszcza, że czekają ich bardzo ciężkie spotkania. A najtrudniejsze z nich, derbowe z aktualnym mistrzem Auckland City FC.

Czy Silvio Rodić z miejsca dostanie miejsce między słupkami? Ciężko powiedzieć, jego rywalami będą Ernest Wong oraz przybyły również w aktualnym okienku transferowym Zac Speedy. Bramkarz jest jednak przyzwyczajony, że o plac trzeba zawalczyć. Również w Górniku Łęczna nie otrzymał go za darmo. Przez dwa sezony w Łęcznej, na boisku pojawił się zaledwie osiemnaście razy. Szczególnie w ostatnim roku ustępował miejsca Sergiuszowi Prusakowi, samemu oglądając większość spotkań z ławki rezerwowych. Więcej grał jedynie ubiegłą jesienią, kiedy korzystając z szybko zdobytej przez Prusaka czerwonej kartki, wystąpił w jedenastu meczach z rzędu.

Na wiosnę nie było już tak wesoło. Rodić praktycznie nie grał, a pod koniec sezonu nie przedłożono z nim kontraktu. Tym samym zakończył swoją trwającą dwa i pół roku przygodę z polską piłką. Zanim trafił do Górnika, kilka miesięcy trenował również w Zagłębiu Lubin. Nie może jednak pozytywnie wspominać tamtego okresu – nie dość, że miał problem z wywalczeniem stałego miejsca w składzie, to Miedziowi pożegnali się z Ekstraklasą.

Dla Chorwata przyjazd do Polski był jego pierwszym zagranicznym transferem. Teraz udał się znacznie dalej. Czy Nowa Zelandia okaże się dobrym kierunkiem? Czas pokaże. Start rozgrywek już 22 października.