Wysoka wygrana Pelikana z Motorem (ZDJĘCIA)
13 października okazał się pechowy dla piłkarzy drugoligowego Motoru Lublin. W niedzielę, żółto-biało-niebiescy przegrali z Pelikanem w Łowiczu 1:4 (1:2) i zamiast piąć się w górę tabeli, spadają w niej coraz niżej. Motor przegrał drugi mecz z rzędu pod wodzą nowego trenera Roberta Kasperczyka.
Zobacz więcej zdjęć na stronie Dziennika Łódzkiego!
Spotkanie w Łowiczu rozpoczęło się z 15 minutowym opóźnieniem, ponieważ organizatorzy meczu, czekali aż na stadion wejdą wszyscy kibice gości. I ci już w 2 minucie mieli powody do radości. Do siatki miejscowych trafił Igor Migalewski.
Następnie lublinianie kontrolowali wydarzenia na boisku, ale do czasu. Najpierw w 34 minucie do wyrównania doprowadził Adrian Świątek, a na sześć minut przed końcem pierwszej połowy, gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Piotr Koman.
Co ciekawe, Kasperczyk przestrzegał przed meczem swoich zawodników, właśnie przed tą dwójką piłkarzy Pelikana, mających za sobą występy w ekstraklasie.
Wydawało się, że po zmianie stron nie mający nic do stracenia żółto-biało-niebiescy zaczną odrabiać straty. Nic takiego nie nastąpiło, a na dodatek najpierw w 61 min debiutującego w bramce Motoru Przemysława Frąckowiaka pokonał Patryk Pomianowski, a 120 sekund później kolejnego gola dla "ptaków" zaliczył Mariusz Solecki.
A już w najbliższą sobotę (godz. 15 na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich odbędą się derby Lubelszczyzny, w których Motor podejmie Wisłę Puławy.
Pelikan Łowicz – Motor Lublin 4:1 (2:1)
Bramki: Świątek 34, Koman, Pomianowski 61, Solecki 63 - Migalewski 2
Pelikan: Olszewski – Domińczak, Dremluk, Kowalczyk, Ceglarz, Świątek (68 Bojańczyk), Koman, Pomianowski (84 Gołuch), Adamczyk (71 Kosiorek), Solecki, Ekwueme (55 Wyszogrodzki)
Motor: Frąckowiak – Jaroń, Udarević, Karwan, Bronowicki (70 Wolski), Wrzesiński (73 Sedlewski), Gamla (46 Broź), Król, Kądzior, Migalewski, Tataj
Żółte kartki: Koman, Ekwueme - Udarević, Wrzesiński, Migalewski