Wypowiedzi piłkarzy Jagiellonii i Miedzi Legnica po meczu
Strony klubowe Jagiellonii Białystok i Miedzi Legnica zamieściły wypowiedzi piłkarzy po meczu.
Guilherme, Jagiellonia - strzelec jednej z bramek
Myślę, że rozegraliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Potraktowaliśmy przeciwnika bardzo poważnie, bo nie ma znaczenia, czy gramy z Miedzią Legnica, czy z Legią Warszawa. Trzeba tak samo szanować rywala, przygotowywać się w tygodniu równie ciężko i być gotowym do każdego spotkania. Teraz musimy wszystko wygrywać, bo trzeba jak najszybciej zniwelować straty do pierwszej dwójki, aby na koniec sezonu świętować z kibicami w centrum Białegostoku coś wielkiego. Wierzę, że fani mają powody, aby oczekiwać po nas dobrego wyniku na koniec sezonu. Jesteśmy skoncentrowani, dużo trenujemy i przygotowujemy się do kolejnych spotkań.
Trenuję rzuty karne na treningach i taki jest tego efekt. Wierzę, że będę je dalej wykonywał skutecznie, co będzie się przekładało na dobre wyniki drużyny. Gdy będę miał okazję pomóc jej w ten sposób, będę starał się to czynić. Rzut karny to zawsze pojedynek strzelca z bramkarzem. Drugi gol w meczu wyjazdowym z pewnością dodał drużynie pewności siebie i łatwiej przyszło nam realizowanie strategii sztabu szkoleniowego. Przy wyniku 2:0 mogliśmy spokojnie pograć piłką, strzelić kolejną bramkę.
Ivan Runje, obrońca Jagiellonii
Rywale stworzyli sobie jedną, czy dwie groźne sytuacje, mieli na koniec ten słupek. Zwycięstwo było dla nas bardzo ważne i udało nam się je osiągnąć. Pierwszy mecz często pokazuje, jak będą wyglądały również kolejne spotkania. Wierzę, że w naszym przypadku tak będzie. Teraz możemy spokojnie zobaczyć, jak zaprezentują się drużyny grające w sobotę i niedzielę.
To dla nas bardzo dobra rzecz, że nie tylko napastnicy strzelają dla nas gole. Jestem bardzo szczęśliwy, że dzisiaj Mitro i Gui zdobyli swoje bramki. Wierzę, że to nie będą ich ostatnie trafienia.
Grzegorz Sandomierski, bramkarz Jagiellonii
Chłopaki wybiegali ten mecz bardzo dobrze, aczkolwiek takie zaćmienie, jakie się zdarzyło w pierwszej połowie, nie może mieć miejsca. Trzeba nad tym pracować, aby takie rzeczy się nie zdarzały, bo pomimo kontroli meczu wkradła się chwila nerwowości i chwała chłopakom, że nie dopuścili do czegoś więcej.
Wiadomo, że aby wygrywać mecze, trzeba strzelać bramki, więc to na pewno cieszy. Dzisiaj na uwagę zasługuje praca całego zespołu – skracanie gry, przesuwanie się. Miedź zagrała ustawieniem rzadko używanym w tej lidze – 3-5-2. Zostaliśmy jednak na to dobrze przygotowani i cieszę się, że udało się zneutralizować najsilniejsze punkty rywala – nie pozwoliliśmy na zbyt wiele Forsellowi, Piaseckiemu czy też wahadłowym. Chwała chłopakom, że tyle z siebie dali.
Joan Roman, pomocnik Miedzi
Myślę, że wynik jest trochę niesprawiedliwy. Jagiellonia to dobry zespół, ale nie na tyle aby wygrać 3:0. W końcówce graliśmy o jednego mniej i atakowaliśmy, chcieliśmy zdobyć gola, co oni wykorzystali. Trzeba o tym zapomnieć i pracować nad następnym meczem.
Kornel Osyra, obrońca Miedzi
Po takim 0:3 może się obudzimy na następne kolejki. Szkoda tych dwóch straconych bramek po takich zamieszaniach. Jaga też nie pokazała nie wiadomo czego. Ale wynik idzie w świat i niestety źle to wygląda. Mecz pokazał dlaczego my jesteśmy w tabeli na 13 miejscu, a Jagiellonia w czołówce. Wykorzystali każdy nasz błąd. U nich wygraliśmy 3:2 i Jaga przyjechała do nas z rządzą rewanżu i udało im się to w stu procentach.
[xlink]d4db684f-95de-06f5-de3a-1b12d95f2e3b,08d5c6c8-c023-8de9-8d86-7857f07c953c[/xlink]