Wyjazdowa wygrana Benfiki w Holandii. AZ przed trudnym rewanżem (ZDJĘCIA)

Początek meczu wcale nie zapowiadał tego, że drużyna z Portugalii będzie w lepszej sytuacji przed rewanżem. Gospodarze zaczęli odważnie, wysoko, stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. Świetnie grał Beerens, który najpierw oddając potężny strzał był blisko pokonania bramkarza, a następnie wyłożył piłkę do Johannssona, który nie dał jednak rady wykorzystać sytuacji sam na sam.

W 21. minucie gry groźnym uderzeniem z dystansu popisał się Berghuis, ale i tym razem zabrakło gospodarzom nieco szczęścia. Benfica odpowiedziała dopiero 12 minut później, kiedy to po nieco chaotycznej akcji w niezłej pozycji strzeleckiej znalazł się Gomes, ale i on nie potrafił strzelić gola.

Pierwsza połowa zakończyła się więc remisem, jednak remisem z dużym wskazaniem na gospodarzy. To oni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i gdyby mieli choć trochę więcej piłkarskiego farta, to prowadziliby przynajmniej różnicą jednej bramki.

Po przerwie lizbończycy wyglądali już zdecydowanie lepiej, aniżeli w pierwszych trzech kwadransach. Dość szybko też strzelili gola, który jak się potem okazało był jedynym w całym meczu. W 47. minucie Cardozo przegrał co prawda pojedynek sam na sam z bramkarzem, jednak jego uderzenie dobił do bramki Eduardo Salvio i piłkarze Jorge Jesusa byli na prowadzeniu.

Od tego momentu to goście przejęli kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Mogli nawet wyjść na wyższe prowadzenie, jednak niezłe okazje marnowali Rodrigo i Lima. Ten pierwszy minimalnie chybił, a strzał tego drugiego kapitalnie wybronił goalkeeper gospodarzy, Esteban Alvarado.

Do końca spotkania niewiele już się wydarzyło i Benfica mogła się cieszyć z upragnionego triumfu. Zapas jednego gola z meczu wyjazdowego może okazać się kluczowym dla tej rywalizacji o półfinał Ligi Europy.