Wygrana i porażka Stali Mielec
Mielczanie wygrali w meczu sparingowym ze Stalą Stalowa Wola oraz ulegli Cracovii.
fot. Krzysztof Nowaliński
Stal Stalowa Wola – Stal Mielec 1:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Górka 19, 1:1 Gębalski 21, 1:2 Wroński 30.
W meczu dwóch Stali lepsza okazała się ta z Mielca. Zbigniew Smółka na boisko w Stalowej Woli desygnował zawodników, którzy nie wydają się być pierwszym wyborem trenera. Dużo minut otrzymało także kilku juniorów z Akademii Stali Mielec. Samo spotkanie wcale nie przypominało zwykłej gry kontrolnej.
Obie drużyny podeszły do meczu bardzo mocno skoncentrowane. Więcej z gry mieli jednak mielczanie, którzy wyszli na prowadzenie w 19.minucie za sprawą Arkadiusza Górki. Młody pomocnik wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Chwilę później „Stalówka” wyrównała. Bramkę zdobył Adrian Gębalski, który w sytuacji sam na sam przelobował Rafała Strączka. Mielczanie odpowiedzieli dziewięć minut później. Gola strzelił nowy nabytek Stali Łukasz Wroński. W drugiej połowie bramki już nie padły Tempo gry też nieco „siadło” co było wynikiem dużej ilości zmian przeprowadzonych w obu zespołach. Stal z Mielca zasłużenie pokonała imienniczkę ze Stalowej Woli
Cracovia – Stal Mielec 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Gawle 30, 2:0 Strózik 83.
W meczu z Cracovią trener Zbigniew Smółka dał odpocząć piłkarzom, którzy dzień wcześniej rozegrali 90 minut w Stalowej Woli. Do Krakowa nie pojechali m.in.: Rafał Strączek, Sebastian Zalepa, Arkadiusz Górka, Niklas Zulciak. W meczu z drużyną Michała Probierza w mieleckim zespole po raz pierwszy zaprezentowali się zawodnicy ściągnięci do Stali w ubiegłym tygodniu. Pełne 90 minut zagrał Leandro Messias Dos Santos, zaś 20 minut mniej dostali Dejan Djermanović i Momchil Tsvetanov. Tyle samo zagrał także testowany środkowy obrońca Angel Granchov.
– Odeszło od nas kilku ważnych zawodników i musimy budować zespół niemal od nowa. Nowi piłkarze przychodzą i trzeba ich odpowiednio wkomponować w ten zespół – mówi trener Smółka. Samo spotkanie przebiegało pod dyktando Cracovii grającej w rezerwowym składzie. Pierwszy gol padł w 30.minucie meczu. Po składnej akcji, strzał z narożnika pola karnego w samo okienko oddał Grzegorz Gawle. W kolejnych minutach piłkarze Stali mieli momenty dobrej gry ale nie przekładały się one na klarowne akcje podbramkowe. Widoczny był brak zrozumienia nowych zawodników w formacji ofensywnej. Cracovia podkręciła tempo pod koniec drugiej połowy czego efektem była bramka zdobyta przez Sebastiana Strózika. Młody piłkarz pomknął skrzydłem, minął dwóch mielczan i mierzonym płaskim strzałem przy słupku pokonał Radosława Majeckiego.