menu

Wygrana Dolcanu po nerwowej końcówce. Sandecja blisko strefy spadkowej

12 maja 2012, 21:15 | Paweł Grzegorczyk

Sądeczanie po zaciętym spotkaniu ulegli zespołowi z Ząbek 1:2. Wynik do ostatnich minut pozostawał sprawą otwartą. Trzy punkty gościom zapewnił w 88. minucie Robert Chwastek.

Piłkarze Dolcanu sprawili nie lada niespodziankę wygrywając w Nowym Sączu
Piłkarze Dolcanu sprawili nie lada niespodziankę wygrywając w Nowym Sączu
fot. Mikołaj Suchan/Dziennik Zachodni

Zobacz koniecznie!
Będą kary dla piłkarzy Sandecji. "Zachowujemy się jak wsiowi piłkarze"
Robert Podoliński: Debiutanci pokonali zespół Sandecji
Leszczyński dla Ekstraklasa.net: Nadal liczymy się w walce o utrzymanie

Po wysokim zwycięstwie w wyjazdowej konfrontacji z Flotą Świnoujście, apetyty sądeckich kibiców zostały rozbudzone. Zawodnicy Sandecji w imponujący sposób pokonali drużynę znad wybrzeża, zdobywając aż cztery bramki. Sądeczanie dominowali w każdym aspekcie, nie dając szans rywalom.

Do sobotniego spotkania gospodarze przystępowali w roli faworyta. Niespodziewanie w pierwszej fazie spotkania to goście objęli lekką przewagę. Już w 2. minucie po błędzie Frohlicha przed szansą na otworzenie wyniku stanął napastnik Dolcanu, jednak w ostatnim momencie interweniował Bieszczad.

Sandecja odpowiedziała już dwie minuty później. Po dośrodkowaniu Mateusza Niechciała, Aleksander minimalnie chybił. Z biegiem czasu przewaga Dolcanu topniała. To drużyna z południa Polski była stroną napierająca, natomiast goście skupili się na szybkich kontratakach, przyjmując defensywne ustawienie.

Skuteczność tego dnia nie dopisywała gospodarzom. W 12. minucie pierwszej połowy Rafał Leszczyński wykazał się niezwykłymi umiejętnościami przy obronie strzału Niechciała. Dogodne sytuację do strzelenia bramki zmarnowali również Wiśniewski i Aleksander.

Niespodziewanie w 36. minucie Dolcan objął prowadzenie. Wynik spotkania otworzył Damian Świerblewski po indywidualnym rajdzie prawym skrzydłem.

Druga połowa rozpoczęła się pod dyktando Sandecji. Aleksander kolejny raz stanął przed szansą na zdobycie bramki, jednak zaledwie 20-letni bramkarz gości był tego dnia niezawodny. Robert Podoliński świadom rosnącej przewagi zespołu z Małopolski już w 50 minucie przeprowadził zmianę. Zmęczonego Piotra Bozlera zastąpił Patryk Koziara.

Personalne roszady nie przyniosły oczekiwanego skutku. Sandecja nadal atakowała. W 70. minucie po strzale Niechciała poprzeczka uchroniła gości przed stratą bramki.

Kibiców zgromadzonych na stadionie uszczęśliwił Bartosz Wiśniewski doprowadzając do wyrównania. Wynik wciąż pozostawał sprawą otwartą.

W końcówce spotkania obie ekipy za wszelką cenę dążyły do zdobycia prowadzenia. Drużyną skuteczniejszą okazali się przyjezdni, zdobywając prowadzenie w 88. minucie.

Spotkanie stało na wysokim poziomie. Akcje ofensywne obu drużyn mogły się podobać. Wiele do życzenia pozostawiała gra obronna z obu stron. Piętą achillesową gospodarzy tego dnia była skuteczność. Sandecja stworzyła sobie wiele wyśmienitych okazji do zdobycia bramki, jednak to goście zdobyli większą liczbę bramek. Myśląc o zwycięstwie w zbliżającej się potyczce z Kolejarzem Stróże, gospodarze zdecydowanie powinni poprawić grę w defensywie i skuteczność. W innym wypadku prestiżowy mecz z rywalem zza miedzy przybliży Sandecję do 2. ligi.

Sandecja Nowy Sącz - Dolcan Ząbki 1:2 (0:1) - zobacz zapis naszej relacji live

Bramki: Bartosz Wiśniewski 83 - Damian Świerblewski 36, Robert Chwastek 88

Żółte kartki: Martin Zlatohlavy 72, Lukas Janić 77, Sebastian Szczepański 86 - Marcin Korkuć 22, Maciej Tataj 69, Rafał Leszczyński 90

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 1000

Sandecja: Gerard Bieszczad, Marcin Makuch, Jan Fröhlich, Martin Zlatohlavy, Marcin Woźniak (90 Tomasz Midzierski), Kamil Majkowski (68 Lukas Janić), Dariusz Gawęcki, Filip Burkhardt (68 Sebastian Szczepański), Mateusz Niechciał, Bartosz Wiśniewski, Arkadiusz Aleksander

Dolcan: Rafał Leszczyński, Marcin Hirsz, Marcin Korkuć (84 Michał Zapaśnik), Daniel Dybiec, Tomasz Wełna, Piotr Bazler (50 Patryk Koziara), Grzegorz Piesio, Damian Świerblewski, Bartosz Osoliński, Łukasz Zaniewski (52 Robert Chwastek), Maciej Tataj


Polecamy