menu

Wybieramy najlepszego ofensywnego pomocnika Mundialu! Messi, Rodriguez, czy Kroos? [SONDA]

11 lipca 2014, 23:32 | Filip Błajet

Jedni więcej strzelali, inni więcej podawali, ale każdy z nich grał dobrze. Kto z wymienionej niżej listy był najlepszym ofensywnym pomocnikiem Mundialu w Brazylii?

Raheem Sterling
fot. Grzegorz Wajda
Wybieramy najlepszego ofensywnego pomocnika Mundialu!
fot. Ekstraklasa.net
1 / 2

Wybieramy najlepszą jedenastkę Mundialu! [GŁOSOWANIE]

James Rodriguez (Kolumbia) – Największe odkrycie Mistrzostw Świata, o ile można coś takiego powiedzieć o zawodniku, który był królem asyst Ligue 1. Kwotą, jaką zapłaciło za niego Monaco, dziś wygląda jak największa przecena. Sześć bramek, w tym absolutny kandydat na najpiękniejszego gola Mundialu. Kiedy Kolumbii nie szło, to brał ciężar gry i rozgrywania na swoje barki. 11 kluczowych podań, które zaowocował dwoma asystami, a do tego 15 udanych dryblingów. Klub z księstwa chce za niego 75 milionów euro. Real się skusi?

Hector Herrera (Meksyk) – Niektórzy myśleli, że to jego kupił Manchester United za 36 milionów euro, tak dobry Mundial ma za sobą Meksykanin. Często wbiegał w pole karne rywali, a do tego imponował łatwością radzenia sobie w grze kombinacyjnej. Zaliczył aż jedenaście kluczowych podań, z czego jedno zakończyło się asystą. Do tego dorzucił osiem udanych dryblingów, co dało mu średnią dwóch kiwek na mecz. Może ktoś wyciągnie go z Porto?

Charles Aranguiz (Chile) – To pomocnik brazylijskiego Internacional, nic więc dziwnego, że na tamtejszych boiskach czuł się jak ryba w wodzie. Świetnie zaprezentował się w meczu z Hiszpanią, kiedy to raz za razem wbijał się w pole karne La Furia Roja, co skończyło się na golu i asyście. Był także jednym z lepszych zawodników Chile w spotkaniu z Brazylią. Pokazał się także jako całkiem dobry drybler, kiwając pięciu swoich przeciwników.

Toni Kroos (Niemcy) – Pokazał nam wszystkie zalety, które znaliśmy z jego występów w Bayernie: kreatywność, łatwość w rozgrywaniu i utrzymywaniu się przy piłce, spokój, a także świetnie bite stałe fragment gry oraz groźne uderzenia z dystansu. Praktycznie nie traci piłek. Szczególnie popisowym meczem w jego wykonaniu było spotkanie z Brazylijczykami, kiedy to raz za razem ośmieszał zawodników Canarinhos efektownymi zagraniami. Dwa gole i trzy asysty to dorobek niemieckiego pomocnika przed starciem finałowym.

Kevin de Bruyne (Belgia)
– Miał bardzo duży udział w sukcesie Belgów, jakim niewątpliwie jest ćwierćfinał Mistrzostw Świata. Najlepszy mecz rozegrał w 1/8 finału, a więc wtedy, kiedy to Czerwone Diabły najbardziej go potrzebowały. Najpierw sam strzelił do bramki świetnego tamtego dnia Tima Howarda, a później dopełnił dzieła zniszczenia podając do Lukaku. Na całym Mundialu zaliczył aż 16 kluczowych podań, co jest jednym z najlepszych wyników turnieju. Jose Mourinho chyba pozbył się utalentowanego piłkarza zbyt pochopnie.

Christian Bolanos (Kostaryka) – Pokazał się z dobrej strony w barwach tego najprawdziwszego z prawdziwych czarnych koni Mundialu. Szczególne zagrożenie dla rywali stanowiły jego stałe fragmenty gry, którymi nękał linie defensywne przeciwników. Na Mistrzostwach Świata w Brazylii zanotował dwie asysty, które mogą być jego przepustką do wielkiego futbolu w wykonaniu klubowym. Średnio zaliczał po dwa kluczowe podania na mecz.

Lionel Messi (Argentyna) – Niektórzy narzekali na jego postawę, ale nie bardzo rozumiemy dlaczego. Do półfinału dociągnął Albicelestes praktycznie w pojedynkę, a i karnego w 1/2 wykonał bardzo pewnie. Cztery gole, 21 kluczowych podań, 39 (!) udanych dryblingów. Kiedy kolegom nie szło, a nie szło im zazwyczaj, brał sprawy w swoje nogi. Mało biegał? To fakt, ale w taktyce ekipy Sabelli z dwoma defensywnymi pomocnikami był praktycznie zwolniony z obowiązków obronnych. Liczby i wyniki zdecydowanie bronią piłkarza Barcelony. Messi właśnie wygra Złotą Piłkę?

Paul Pogba (Francja) - Napędzał grę Francuzów w taki sposób, że ponoć stał się celem numer jeden dla Jose Mourinho. Silny, z dobrym przeglądem pola i całkiem niezłym wykończeniem. Pomocnik idealny? Czasami swoimi szalonymi szarżami (3 udane dryblingi na mecz) przypomniał Yaya Toure. Na Mundialu gol oraz asysta i to taka, że palce lizać. Wydaje się, że gdyby lepiej ustawiał go Didier Deschamps, to pokazałby jeszcze więcej ciekawych zagrań.

Raheem Sterling (Anglia) – Najjaśniejsza postać angielskiej ekipy. Dla wielu jego obecność w pierwszym składzie byłą zaskoczeniem, ale to jedna z nielicznych decyzji, z których Roy Hodgson bez problemów się wybroni. Zawodnik Liverpoolu starał się i szarpał w każdym ze spotkań. Sterling to dobry drybler, a do tego obdarzony całkiem niezłym wykończeniem. Synowie Albionu mogą żałować jedynie, że w niektórych sytuacjach brakuje mu zimnej głowy. Mimo to, gracz The Reds powinien stanowić w przyszłości o sile angielskich skrzydeł.

Twitter autora: Filip Błajet


Polecamy