Wojtkowi strzelają już nawet koledzy z zespołu
Na europejskich boiskach w weekend w nowych zespołach zadebiutowali Jeleń, Krychowiak oraz Sobiech. Do siatki Wojtka Szczęsnego wpadło już 14 goli. Czytaj podsumowanie występów polskich piłkarzy w ligach zagranicznych.
Nie wiedzie się w tym sezonie mistrzowi Niemiec drużynie Borussii Dortmund. W niedzielę przegrała już po raz trzeci i po 6 kolejkach jest dopiero 11 z zaledwie 7 punktami na koncie. Borussia uległa na wyjeździe Hanowerowi 1:2, choć jeszcze w 85 min prowadziła.
Polacy umacniają jednak swoje pozycje w składzie zespołu trenera Juergena Kloppa. W meczu w Hanowerze wybiegli w jedenastce wszyscy trzej: Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Lewandowski miał w 63 min asystę, bo po jego idealnym podaniu bramkę zdobył Japończyk Shinji Kagawa. Trzy minuty później Lewandowskiego zmienił Kevin Grosskreutz.
Błaszczykowski i Piszczek grali do końca. Dramat Borussii nastąpił w ostatnich 4 minutach. W 86 min Tunezyjczyk Karim Haggui wyrównał po rożnym, a 2 min później Didier Ya Konan, rodak i imiennik słynnego Drogby z Wybrzeża Kości Słoniowej rozstrzygnął mecz uderzeniem zza pola karnego.
Mecz miał jeszcze jeden polski akcent. W zespole Hannover 96 zadebiutował były napastnik Polonii Warszawa Artur Sobiech. W 83 minucie Sobiech zmienił Jana Schlaudraffa i tak bardzo chciał pokazać swoją waleczność, że w doliczonym czasie gry dostał czerwoną kartkę za brutalny faul.
Niespodziankę sprawił 1.FC Koeln, wygrywając w Leverkusen z wicemistrzem Niemiec Bayerem 4:1, a 2 gole strzelił reprezentant Niemiec Lukas Podolski. W zespole z Kolonii przez 77 min grał Sławomir Peszko, a Adam Matuszczyk oglądał spotkanie z ławki rezerwowych.
W tej kolejce Bundesligi pokazał się jeszcze jeden kadrowicz trenera Franciszka Smudy: Eugen Polanski. Jego Mainz przegrało jednak w Kaiserslautern 1:3, a nasz reprezentant grał do 67 min, kiedy zmienił go Austriak Andreas Ivanschitz.
Do walki z Pawłem Brożkiem i Robertem Lewandowskim o miejsce ataku naszej reprezentacji może włączyć się wkrótce 30-letni Ireneusz Jeleń, który w czerwcu zakończył trwający 5 lat rozdział swojej kariery w Auxerre (140 meczów i 48 bramek), a w sobotę zadebiutował obok Ludovica Obraniaka w zespole mistrza Francji Lille. W meczu Lille - Sochaux 2:2 wystąpiło trzech reprezentantów Polski. Obraniak grał od 74 minuty, Jeleń od 86 i omal nie rozstrzygnął meczu strzelając w ostatniej minucie obok bramki, a w drużynie gości ostoją obrony był przez 90 minut Damien Perquis.
Mocną pozycję w Auxerre ma wciąż Dariusz Dudka, który rozegrał cały mecz z Caen (1:1).
Nowym polskim akcentem w lidze francuskiej był sobotni debiut w barwach Bordeaux Grzegorza Krychowiaka zadebiutował w sobotę w barwach Bordeaux. Polak pojawił się na boisku w 89 minucie meczu w Tuluzie, ale miał pecha, bo 2 min później Żyrondyści stracili bramkę (Emmanuel Riviere) i przegrali 2:3.
Koszmarne dni przeżywa bramkarz Arsenalu Wojciech Szczęsny, choć jest w znakomitej formie. Jego drużyna przegrała po raz trzeci w tym sezon, tym razem w Blackburn 3:4 i zajmuje dopiero 17. miejsce, co nie zdarzyła się od czasu objęcia jej przez Arsene Wengera.
Wojtek wpuścił już 14 goli, najwięcej w całej Premiership. Musi już nie tylko bronić strzały rywali, ale także swoich kolegów! W meczu z Blackburn aż dwa gole padły po "samobójach" Alexandre Songa 50 i Laurenta Koscielnego 69. Do 50 min był remis 2:2.