Wisła swojego Messiego miała już w latach '30
Jako najmłodszy piłkarz w historii klubu z Reymonta zadebiutował i następnie strzelił gola w ligowym meczu. Mimo, że mierzył jedynie 163 cm, nie miał problemów z pokonywaniem dużo bardziej wyrośniętych bramkarzy uderzeniami głową. Na boisku prawdziwa „zadziora”, co przede wszystkim potwierdzał w derbowych potyczkach z Cracovią. Pseudonim boiskowy Mieczysława Gracza brzmiał „Messu”. Dlaczego? Sami się przekonajcie!
Najlepsi strzelcy Wisły Kraków w pojedynkach z „Niebieskimi”:
13 goli - Mieczysław Gracz
12 - Henryk Reyman
9 - Wiesław Gamaj, Kazimierz Kmiecik
8 - Maciej Żurawski, Walerian Kisieliński
Nieodpowiedzialne zachowanie… szatniarza Cracovii
Urodzony 3 sierpnia 1919 roku Mieczysław Gracz od najmłodszych lat był prawdziwym miłośnikiem futbolu. Karierę piłkarską zaczynał w Grzegórzeckim, na którego stadion miał po prostu najbliżej. W szkole, do jakiej uczęszczał, nauczycielem była Józef Kałuża - legenda krakowskich „Pasów”. I to właśnie Kałuża dostrzegł w bardzo młodym wówczas chłopaku prawdziwą smykałkę i talent do gry.
Gracz wraz ze swoimi kolegami z robotniczego osiedla Grzegórzki, z pisemną rekomendacją wystawioną przez samego Józefa Kałużę, udał się na stadion „Pasów”, by w końcu rozpocząć treningi w dużo większym klubie, niż dotychczasowym. Na stadionie Cracovii było jednak pusto, a jeden z szatniarzy nie chcąc nawet wysłuchać chłopców szybko odesłał ich do domów, ewentualnie „zapraszając”, by jeszcze kiedyś zjawili się na obiekcie Cracovii.
Buńczuczny Gracz szybko jednak podjął zupełnie inną decyzję i namówił do niej swoich kompanów, by spróbować szczęścia na Wiśle. I tak to się wszystko zaczęło…
Rok 1933 - start drogi Gracza w zostaniu legendą Wisły
Na obiekcie „Białej Gwiazdy” bardzo entuzjastycznie przyjął chłopców Adam Obrubański, który od razu zaprosił Gracza i spółkę na sparing z tamtejszymi juniorami. W towarzyskim spotkaniu 14-letni „Messu” przekonał się, że setki godzin spędzonych na krakowskich łąkach w ganianiu za „szmacianką” nie poszły na marne i mimo że bramki Wisły strzegł sam Jerzy Jurowicz, (przyszły legendarny bramkarz Wisły) to filigranowy napastnik nie miał żadnych problemów, by poprowadzić swój osiedlowy team do zwycięstwa aż 7:1!
Na swój debiut w ligowej piłce Mieczysław Gracz nie musiał długo czekać. Już 2 lata później piłkarz ten, jako najmłodszy w historii Wisły Kraków, dostał szansę występu w derbowym pojedynku z Cracovią! (8.09.1935)
Pierwszego gola dla „Białej Gwiazdy” strzelił u boku innego wybitnego piłkarza z Krakowa, Artura Woźniaka. 18 października 1936 roku pokonując bramkarza Dębu Katowica został tym razem najmłodszym strzelcem w historii ligowych spotkań Wisły - miał wówczas 17 lat i 76 dni.
Niesforny jako piłkarz, wspaniały jako człowiek
Warunkami fizycznymi nie straszył. Ważąc 63 kilogramy przy nieco ponad 160 centymetrach wzrostu Mieczysław Gracz nie wywoływał początkowo respektu u rywali. To się jednak zmieniło, kiedy ci poznali jego spryt i boiskowe cwaniactwo, z których potrafił robić niesłychany pożytek.
Jeśli nie mógł przeskoczyć rywala, to wskakiwał mu na plecy i strzelał prawidłowo zdobytego gola. (pojedynek o tytuł mistrza Polski z Polonią Warszawa, 1946 rok)
Na boisku jednak nierzadko „wyróżniały go” dość kontrowersyjne zachowania. Mieczysław Gracz podczas swojej kariery wpisywał się na listy strzelców za pomocą uderzeń rękami, co wobec jego cwaniactwa oczywiście umykało rozjemcom. Filigranowy napastnik był skłonny wywoływać także prawdziwe awantury, które czasami swój finał miały już po obiektem sportowym.
Najbardziej pamiętny wybryk zdarzył się Graczowi podczas okupacyjnych derbów 17 października 1943 roku. Pod koniec spotkania, które na boisku Garbarni oglądało 10 tysięcy widzów, sędzia Tadeusz Mitusiński, kiedyś piłkarz „Pasów”, po ręce wiślaka w polu karnym podyktował jedenastkę dla Cracovii. Decyzja nie spodobała się Graczowi, który poszedł do arbitra i po prostu ... kopnął go. Wiślacy ostentacyjnie opuścili boisko. Karnego nie wykonano, między innymi dlatego, że boiskiem zawładnęli kibice obu drużyn, tocząc między sobą regularną wojnę, która przeniosła się aż do Rynku Podgórskiego. Zacietrzewieni kibice zapomnieli o okupacyjnym prawie i ostrożności. Na szczęście dla wszystkich komendantem dzielnicy okazał się były piłkarz Vienny, Hans Mitschke, który... wyraził zrozumienie dla powodu masowej bijatyki i nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec jej uczestników. Gracza zdyskwalifikowano na kwartał a Wisła zapłaciła 500 zł kary - można przeczytać w Historii Wisły.
Mimo, że na murawie zawsze był wybuchowy i nierzadko złośliwy, poza nim nie dało się go nie lubić. Człowiek, który zawsze potrafił rozbawić towarzystwo, gawędzić i bez umiaru żartować. Piłkarz o wielkim charakterze, o czym świadczą chociażby bardzo regularne występy Gracza podczas trwania wojny!
Jako trener dbał o swoich podopiecznych niczym ojciec. Oprócz rozwoju sportowego potrafił chodzić po szkołach własnych wychowanków i sprawdzać ich osiągnięcia w nauce. Jak sam jednak podkreślał „trenerka” nie była dla niego: - Praca szkoleniowca była dla mnie bardzo wyczerpująca, nerwowa i wolałem grać pięć meczy niż prowadzić jeden w roli trenera!
Zmarł w tym samym mieście, w którym się urodził, czyli w ukochanym Krakowie. 21 stycznia 1991 roku został pochowany na Cmentarzu Rakowickim z honorami należnymi wielkim, z udziałem pocztu sztandarowego Wisły, wychowanków i kibiców. Jego nagrobek znajduje się bardzo blisko mogiły innego legendarnego Wiślaka, przyjaciela z drużyny - Józefa Kohuta.
Dlaczego „Messu”?
Mieczysław Gracz uznawany przez fachowców za najlepszego powojennego boiskowego technika (wespół z Lucjanem Brychczym z warszawskiej Legii) biegającego po rodzimych boiskach swój przydomek zawdzięczał… wadzie wymowy:
Pseudonim "Messu" jest efektem swego rodzaju wady wymowy Gracza.
Kiedy mówił o "meczu", słychać było… "messu" - podaje Historia Wisły.
„Liczby” Mieczysława Gracza:
139 - ilość ligowych spotkań rozegranych w barwach Wisły;
88 - gole w nich zdobyte;
22 - mecze w polskiej reprezentacji;
4 - bramki w kadrze;
16 - wiek, w którym zadebiutował w ligowym spotkaniu (16 lat i 36 dni);
17 - pierwsza bramka w lidze (17 lat i 76 dni);
2 - zdobyte tytuły Mistrza Polski (1949 i 1950);
1 - Puchar Polski wygrany przez Mieczysława Gracza z Wisłą, kiedy był jej trenerem (1967);
18 - tyle lat był piłkarzem Wisły Kraków;
15.08.1953 - piłkarz po raz ostatni występuje na murawie jako profesjonalny zawodnik klubu z Reymonta (Wisła - Wawel 1:2);
Polub nowy fanpage Wisły Kraków! Tam dzieje się jeszcze więcej! Wiedz więcej!
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.