Wisła Puławy znów nie dowiozła prowadzenia. Biało-niebiescy zremisowali u siebie z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski
W spotkaniu 8. kolejki trzeciej ligi grupy IV, Wisła Puławy zremisowała przed własną publicznością z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1. Miejscowi prowadzili od 25. min. po strzale Łukasza Kacprzyckiego, ale w końcówce meczu wyrównał Jakub Chrzanowski. Puławianie w tabeli nadal mają punkt przewagi nad sobotnim przeciwnikiem.
Od pierwszych minut optyczną przewagę miała Wisła, jednak jej piłkarze nie przeprowadzili akcji pachnącej bramką. Przyjezdni grali uważnie w defensywie, sporadycznie wychodząc z piłką z własnej połowy.
Czas upływał, a na boisku nie działo się nic ciekawego. Wreszcie w 21. min. doczekaliśmy się pierwszego celnego strzału. Uderzał Łukasz Kacprzycki, ale Paweł Lipiec popisał się dobrą interwencją. Za chwilę jednak było już 1:0. Krystian Puton zagrał bardzo dokładnie do Kacprzyckiego, a pomocnik Wisły z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.
Prowadzenie dodało animuszu biało-niebieskim. W boczną siatkę, po indywidualnej akcji, uderzał Michał Zuber, a próba K. Putona poszybowała nad poprzeczką. Następnie Lipiec nie dał się zaskoczyć po strzale Przemysława Skałeckiego. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem gospodarzy.
Po zmianie stron miejscowi dążyli do podwyższenia rezultatu. W 47. min. po raz kolejny w tym spotkaniu strzelał Kacprzycki, ale tym razem nie pokonał on byłego bramkarza m.in. Motoru Lublin. Za chwilę znów golkiper zespołu z Ostrowca Świętokrzyskiego wyszedł obronną ręką po uderzeniu Macieja Wojczuka.
W 62. min. znów przed szansą na drugiego gola stanął Kacprzycki i znów Lipiec złapał piłkę.
To mogło się zemścić w 63. min. Jan Imiołek znalazł się w sytuacji sam na sam z Pawłem Sochą, ale bramkarz Wisły wyszedł zwycięsko z tego pojedynku.
Następnie mecz się uspokoił, jednak w końcówce zaatakowali miejscowi. Najpierw Lipiec wybronił "główkę" Szymona Stanisławskiego, a w 85. min. niecelnie z dystansu uderzał Karol Barański.
Niestety w kolejnym meczu Wisła nie zdołała utrzymać prowadzenia. W 87. min. błąd puławskiej defensywy wykorzystał Jakub Chrzanowski. I wynikiem 1:1 zakończyła się sobotnia potyczka, chociaż przed szansą na zwycięskiego gola stanął jeszcze rezerwowy tego dnia, Konrad Szczotka.
– Zdawaliśmy sobie sprawę z jakim rywalem przyszło nam grać i w jakich elementach gry jest on groźny. Przespaliśmy pierwszą połowę, a stracony gol był podsumowaniem naszej słabej gry. Dopiero końcówka pierwszej odsłony wyglądała w naszym wykonaniu nieco lepiej. Chcę natomiast pochwalić mój zespół za drugą część gry i nieustającą chęć strzelenia bramki wyrównującej. Gospodarze mieli swoje szanse, ale to nam udało się strzelić gola w końcówce. Remis oceniam jako rezultat sprawiedliwy – mówi Sławomir Majak, trener KSZO.
Następnym rywalem Wisły będzie na wyjeździe Hetman Zamość. Derbowe spotkanie zaplanowano na 21 września (sobota, godz. 13).
Wisła Puławy – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (1:0)
Bramki: Kacprzycki 25 – Chrzanowski 87
Wisła: Socha – Barański, Kiczuk, Rogala, Wolanin, Kobiałka, Skałecki, Zuber (75 Zmorzyński), Kacprzycki (83 Szczotka), K. Puton, Wojczuk (66 Stanisławski)
KSZO 1929: Lipiec – Mężyk, Cheba, Mąka (76 Smuczyński), Persona, Miłek (56 Rząsa), Imiołek, Kaczmarek (70 Chrzanowski), Worach, Ziółkowski (40 Burzyński), Chałas (80 Nogaj)
Żółte kartki: Kacprzycki – Mąka
Sędziował: Tomasz Tatarzyński z Krakowa
Pozostałe wyniki sobotnich spotkań III ligi
Chełmianka – Podhale Nowy Targ 1:1
(Hładkyy 59 – Hruška 32)
Jutrzenka Giebułtów – Stal Kraśnik 1:1
(Balawender 61 – R. Król 55)
Siarka Tarnobrzeg – Wisłoka Dębica 1:1
(Gębalski 61 – Lubera 90)