menu

Wisła Puławy nie zmienia trenera, ale w zespole będzie sporo roszad

26 czerwca 2017, 18:32 | PUKUS

Pomimo spadku do II ligi, Adam Buczek pozostanie na kolejny sezon szkoleniowcem Wisły Puławy. Ponadto, działacze klubu mają w tym tygodniu mają finalizować rozmowy z zawodnikami.


fot. fot. Adrian Maras

Działacze, sztab szkoleniowy i kibice Wisły Puławy mieli jeszcze małą nadzieję, że przygoda zespołu z Nice I ligą potrwa więcej niż dwanaście miesięcy. Jednak w piątek, Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej postanowiła przyznać licencję na grę w Nice I lidze Ruchowi Chorzów i Stomilowi Olsztyn, co oznacza, że w sezonie 2017/18 puławianie będą rywalizować w drugiej lidze.

Spadkowicza z pierwszej ligi nadal będzie prowadzić duet: Adam Buczek (pierwszy trener) i Robert Złotnik (drugi trener). - Celem jest powrót na zaplecze Lotto Ekstraklasy - mówi Buczek. - Po rozmowie z zarządem dostałem możliwość pracy z tym zespołem i bardzo się z tego cieszę. Chciałem zostać w klubie, bo zasługuje on na to aby na piłkarskiej mapie Polski być klubem pierwszoligowym. Jest bardzo dobrze zorganizowany, a trzeba pamiętać że klub to ludzie którzy w nim pracują, a niekiedy nim żyją - dodaje Buczek, który w Puławach pracuje od stycznia 2017 roku.

- Mamy świadomość, że nie udało się zrealizować do końca tego co sobie założyliśmy. Jednak naszym zdaniem trener Buczek to młody, ambitny szkoleniowiec, a podczas jego pracy w klubie zauważyliśmy progres pod względem zarówno organizacyjnym jak i szkoleniowym dlatego zdecydowaliśmy się podpisać z nim nową umowę i wykorzystać jego potencjał w walce na boiskach drugiej ligi - mówi Grzegorz Nowosadzki, prezes Wisły na oficjalnej stronie internetowej klubu.

By wrócić do pierwszej ligi trzeba wzmocnić zespół. - Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jakim będziemy dysponować składem. Poza tym wszyscy spadkowicze będą chcieli awansować. Rozmowy są prowadzone, ale jeszcze trochę trzeba uzbroić się w cierpliwość - mówi trener Złotnik.

Na razie zapowiada się na spore ubytki kadrowe. Wiadomo już, że w Dumie Powiśla nie zostaną Toni Kolehmainen, Piotr Żemło i Adam Patora, a znak zapytania trzeba postawić przy Mateuszu Olszaku i Mariuszu Idziku.

Wiadomo również, że z ostatnim dniem czerwca kończy się ważność kontraktów między innymi (rozmowy mają być finalizowane we wtorek): Andrzeja Witana, Nazara Penkowca, Piotra Darmochwała, czy Jakuba Smektały i Konrada Nowaka.

- Nie mogę czekać w nieskończoność. Okres urlopowy jest dosyć krótki, a nie chcę zostać na lodzie - mówi Nowak. Udało nam się dowiedzieć, że zawodnik, który gra w Wiśle od 2009 roku, ma propozycje z kilku klubów, w tym jedną od pierwszoligowca i jedną z klubu z regionu.

Ważne kontrakty mają natomiast m.in. doświadczony pomocnik, najlepszy strzelec zespołu w niedawno zakończonych rozgrywkach, Sylwester Patejuk oraz mający praktycznie straconą całą rundę z powodu kontuzji, ale już zdrowy, obrońca Michał Budzyński. Nie wiadomo natomiast kiedy do zajęć wrócą leczący urazy obrońcy: Sebastian Duda i Mateusz Pielach.

Wiślacy treningi wznowią w czwartek (28 czerwca, godzina 17). - To będzie trening wprowadzający. Natomiast następnego dnia zaczynamy normalne treningi, poprzedzone badaniami wydolnościowymi. Do rozgrywek będziemy przygotowywać się na własnych obiektach - zdradza Złotnik.

Ustalono również plan sparingów. Wisła na wyjazdach zmierzy się kolejno: ze Stalą Stalowa Wola (8 lipca), Radomiakiem (12 lipca), Avią Świdnik (19 lipca). W międzyczasie (15 lipca) czeka ją domowy mecz rundy wstępnej Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa. Jeżeli Duma Powiśla zwycięży, to 22 lipca zagra u siebie z Pogonią Siedlce w meczu 1. rundy PP. W przypadku przegranej czeka ją mecz towarzyski z Chełmianką.

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/c1b00884-88f5-7fac-209d-558d28cafa17,7f710b61-c6cd-ce2b-8684-fb5870031f82,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy