menu

Sprawiedliwy remis Stali Stalowa Wola z Wisłą Puławy

12 sierpnia 2013, 13:39 | Marcin Puka/Kurier Lubelski

Drugoligowa Wisła Puławy chciała zrehabilitować się za ostatnią przegraną u siebie z Olimpią Zambrów 0:3, a Stal Stalowa Wola za kompromitację z Lublina, gdzie uległa Motorowi aż 0:4. Na Podkarpaciu, po średnim widowisku, mecz zakończył się jednak tylko, ale sprawiedliwym, remisem 1:1.

Konrad Nowak strzelił kolejnego gola dla Wisły Puławy
Konrad Nowak strzelił kolejnego gola dla Wisły Puławy
fot. Jakub Hereta/Polskapresse

Stal Kraśnik pokonała Avię Świdnik 4:3 (ZDJĘCIA)

- Zgadza się, ale to był dziwny mecz. Mogliśmy go wygrać, ale też przegrać. Jeżeli jednak nie można zainkasować kompletu punktów, to trzeba umieć chociaż zremisować - mówi Marek Nowak, drugi trener Wisły.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando przyjezdnych, ale co z tego, skoro nie potrafili oni wykorzystać dogodnych okazji. W 16 minucie Paweł Jabkowski przegrał pojedynek oko w oko z Tomaszem Wietechą, bramkarzem Stali. Za chwilę niecelnie uderzał Iwan Litwiniuk. Następnie nie popisał się Szymon Martuś.

- Kontrolujemy grę, mamy swoje sytuacje, których nie zamieniamy na gole i dostajemy przypadkową bramkę, po której musieliśmy zmienić koncepcję gry - dodaje Nowak.

Faktycznie w 38 min po dośrodkowaniu w pole karne piłka dotknęła ręki Przemysława Kwiatkowskiego. Sędzia nie musiał, ale wskazał na wapno, a miejscowych na prowadzenie wyprowadził Wojciech Reiman. Co ciekawe, to czwarty rzut karny podyktowany przeciwko puławianom w tym sezonie.
Od tego momentu, miejscowi nastawili się na kontry, a Duma Powiśla musiała grać nielubianym w Polsce atakiem pozycyjnym.

W 63 min Jacek Magnuszewski, trener Wisły, zdecydował się na potrójną zmianę. Te roszady przyniosły ożywienie, a w 69 min po "ręce" jednego z piłkarzy z Podkarpacia, goście mieli rzut karny, który na bramkę zamienił Konrad Nowak.

Wcześniej piłkę do siatki skierował Michał Budzyński, ale sędzia uznał, że obrońca z Puław był na pozycji spalonej. To była bardzo kontrowersyjna decyzja rozjemcy z Krakowa.

Ostatnie minuty meczu to wzajemna wymiana ciosów. Gościom punkt uratował Nazar Penkowec broniąc w kilku, wydawałoby się beznadziejnych, sytuacjach.

Stal Stalowa Wola - Wisła Puławy 1:1 (1:0)

Bramki:
Reiman 38 z rzutu karnego - Nowak 69 z rzutu karnego

Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Kantor, Majowicz, Reimanl, Argasiński, Łanuchal, Mikołajczakl, Juda. Trener: Paweł Wtorek

Wisła: Penkowec - Gawrysiak, Pielachl, Budzyńskil, Kwiatkowski, Jabkowski (63 Niezgoda), Maksymiukl, Wiącekl Litwiniukl (63 Charzewski), Nowak, Martuś (63 Nowosielski). Trener: Jacek Magnuszewski

Sędziował: Robert Marciniak z Krakowa

Widzów: 600

Kurier Lubelski


Polecamy