Przełamanie Wisły. Puławianie wygrali na wyjeździe z Koroną II Kielce
Wisła Puławy przerwała kiepską passę. Po trzech spotkaniach z rzędu bez zwycięstwa, dzisiaj podopieczni Jacka Magnuszewskiego w meczu 5. kolejki trzeciej ligi grupy IV pokonali na wyjeździe Koronę II Kielce 1:0. Biało-niebiescy musieli ciężko zapracować na triumf, a w kilku sytuacjach ratował ich bramkarz. Paweł Socha nie dał się pokonać między innymi z rzutu karnego.
fot. KS Wisła Puławy
Początek spotkania (w puławskiej drużynie zabrakło m.in. kontuzjowanych Mateusza Pielacha, Arkadiusza Maksymiuka i Mateusza Szyszkowskiego, a także pauzującego za żółte kartki Przemysława Skałeckiego, natomiast do gry wrócił zmagający się wcześniej z urazem, Krystian Puton) był wyrównany (w szeregach gospodarzy na murawie zameldowało się trzech zawodników z kadry ekstraklasowej Korony: bramkarz Luka Kukić, pomocnik Ivan Jukić i obrońca Grzegorz Szymusik), a na boisku dużo było twardej, męskiej walki. Obydwie defensywy grały uważnie, blokując piłkę po strzałach rywali (Macieja Wojczuka i Dawida Lisowskiego).
Na pierwszą akcją pachnącą bramką garstka widzów czekała do 9. minuty. Piłkę po stracie Włodzimierza Putona przejął Artur Piróg, jednak Rafał Kiczuk w ostatniej chwili zażegnał niebezpieczeństwo. Za chwilę ten ostatni dobrze znalazł się po drugiej stronie boiska, jednak "główkował" tuż nad poprzeczką i wciąż było 0:0.
W 26. min. znów było groźnie pod bramką Korony i znów po strzale głową. Marcinowi Pigielowi do zabrakło kilku centymetrów, żeby skierować piłkę do siatki. "Duma Powiśla" dążyła do zmiany wyniku, ale zawsze coś stało na przeszkodzie, żeby objąć prowadzenie. Aż w końcu biało-niebiescy dopięli swego za sprawą Piotra Zmorzyńskiego, który przeprowadził indywidualną akcję i pokonał golkipera z Bośni i Hercegowiny. Po pierwszej połowie spotkania Wisła prowadziła 1:0.
Po zmianie stron pierwsi zaatakowali przyjezdni. Po rzucie rożnym, Kukić wypuścił piłkę, dopadł do niej Pigiel, ale po jego strzale piłkę z linii bramkowej zdołał wybić jeden z zawodników gospodarzy.
W 52. min. zdaniem sędziego w polu karnym rywala sfaulował Paweł Socha i miejscowi mieli "jedenastkę". Na szczęście dla kibiców Wisły gola wyrównującego nie było. Bramkarz Wisły nie dał się zaskoczyć Piotrowi Pierzchale i wciąż było 0:1.
Goście odpowiedzieli celnym uderzeniem Kiczuka, jednak golkipera zespołu z Kielc zdołał wybić piłkę poza plac gry. Następnie znów szczęścia próbował Kiczuk, bez powodzenia. Rezultat potyczki mogli jeszcze podwyższyć K. Puton.
Ale Korona także nie próżnowała. Socha po raz kolejny uratował swój zespół od utraty gola, kapitalnie broniąc "główkę" Zvonimira Petrovicia. Identycznie zachował się Kukić, wygrywając pojedynek oko w oko z rezerwowym tego dnia, Szymonem Stanisławskim.
Miejscowi nie rezygnowali. W 82. min. strzał z pola karnego oddał Mateusz Sowiński, jednak Socha po raz kolejny pokazał, że zna się na swoim fachu. Ostatecznie, mimo, że w końcówce meczu było sporo nerwów, Wisła odniosła skromną, ale cenną wygraną nad beniaminkiem z Kielc.
6. seria gier zaplanowana jest na najbliższy weekend. W sobotę (31 sierpnia, godz. 17) puławianie zmierzą się przed własną publicznością z Hutnikiem Kraków.
Korona II Kielce – Wisła Puławy 0:1 (0:1)
Bramka: Zmorzyński 37
Korona II: Kukić – Pierzchała, Szymusik (28 Jopkiewicz), Bujak (79 Górski), Prętnik, P. Lisowski (56 Sowiński), Jukić, D. Lisowski (61 Szelęgowski), Piróg, Petrović, Sewerzyński (46 Dziubek)
Wisła: Socha – Wolanin, Kiczuk, Rogala, Pigiel, Kobiałka (71 Zuber), W. Puton (87 Barański), K. Puton, Zmorzyński (76 Kacprzycki), Chudyba (66 Żelisko), Wojczuk (60 Stanisławski)
Żółte kartki: Petrović, Dziubek – Socha, Żelisko, Kacprzycki, Barański
Sędziował: Jakub Pych z Dębicy
Wyniki pozostałych środowych spotkań 5. kolejki trzeciej ligi
Hetman Zamość – Podlasie Biała Podlaska 4:0
(Myśliwiecki 16, 52, Kursa 42, Oziemczuk 79)
Orlęta Radzyń Podlaski – Avia Świdnik 2:1
(Renkowski 22, 50 – Białek 72 z rzutu karnego)
Stal Kraśnik – Wólczanka Wólka Pełkińska 0:2
(Kłos 6, Chorolśkyj 65)
Siarka Tarnobrzeg – Chełmianka 4:1
(Ropski 14, 76, 90, Kargulewicz 72 – Wolski 49)
Hutnik Kraków – Sokół Sieniawa 3:1
(Linca 33, Świątek 60, Tetych 75 – Skrzypek 77)
Wisłoka Dębica – Jutrzenka Giebułtów 0:2
(samobójcza 74, Balawender 90)
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Wisła Sandomierz 0:2
(Wilk 11 z rzutu karnego, Zawiślak 81)