Wisła Puławy pokonała Garbarnię i awansowała na pierwsze miejsce
Trwa piękny sen Wisły Puławy. Podopieczni trenera Jacka Magnuszewskiego wygrali kolejny mecz w tym sezonie i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. W środowe popołudnie wiślacy pokonali 3:0 Garbarnię w Krakowie, a bohaterem spotkania był napastnik, którego krakowscy kibice okrzyknęli już "katem Garbarni", Konrad Nowak.
fot. Kurier Lubelski
Supersnajper Wisły w poprzednim sezonie strzelił aż pięć goli w dwumeczu z zespołem z Małopolski. - Fajnie by było, gdyby powtórzył wyczyn choćby z jednego z tych spotkań - życzył sobie przed spotkaniem Marek Nowak, drugi trener Wisły.
Napastnik spełnił to życzenie. Zdobył dwie bramki, pogrążając gospodarzy. Wcześniej jednak do siatki trafił Szymon Martuś. To był premierowy gol napastnika pozyskanego latem. Przed tą bramką na boisku niewiele się działo, a ciekawych sytuacji było jak na lekarstwo.
Po zmianie stron Garbarnia starała się jak mogła odrobić straty, ale do siatki trafiali już tylko puławianie. Najpierw w 75 min na listę strzelców wpisał się Nowak. Bramce towarzyszyło trochę kontrowersji, a miejscowi protestowali u sędziego, sugerując że był spalony.
Przy ostatnim trafieniu nie było już wątpliwości; Nowak celnie przymierzył głową po dobrym dośrodkowaniu Piotra Charzewskiego.
Wisła wskoczyła na fotel lidera dzięki niespodziewanej porażce Unii Tarnów na własnym boisku z Concordią Elbląg. To właśnie z Unią wiślacy zmierzą się w kolejnej rundzie spotkań.
Garbarnia Kraków - Wisła Puławy 0:3 (0:1)
Bramki: Martuś 31, K. Nowak 75, 83
Sędziował: Mirosław Górecki z Katowic
Garbarnia: Wudawski, Ryś, Chodźko I, Piszczek, Pluta, Fedoruk (63 Rado), Uwakwe, Stokłosa (69 Leszczak), Siedlarz, Kalicki (57 Iwwchukwu), Bróź I.
Wisła: Penkowec, Gawrysiak, Kursa, Skórnicki, Budzyński, M. Nowak (81 Jabkowski), Maksymiuk, Wiącek, Pożak (57 CharzewskiI), K. NowakI, Martuś (66 Nowosielski).