menu

PKO Ekstraklasa. Pavol Stano: Potrafimy wygrać, ale i przegrać z każdym

28 września 2022, 23:18 | Krzysztof Kowalski

PKO Ekstraklasa. - Potrafimy wygrać z każdym zespołem, ale tak samo potrafimy z każdym przegrać. To jedna wielka niewiadoma, jakim wynikiem skończy się piątkowy pojedynek - powiedział trener piłkarzy Wisły Płock Pavol Stano przed meczem 11. kolejki z Piastem Gliwice.


fot.

Rewelacyjna w pierwszych sześciu kolejkach Wisła Płock, dostała zadyszki i w ostatnich czterech wywalczyła tylko jeden punkt - w meczu z Górnikiem Zabrze. Ale na swoim stadionie „Nafciarze” są w tym sezonie niepokonani, wygrali trzy pojedynki i jeden zremisowali.

W piątek rozegrają piąte w tym sezonie spotkanie przed własną publicznością. Zmierzą się z Piastem Gliwice, drużyną mającą 11 punktów i zajmującą 14. miejsce w tabeli. Płocczanie są tuż za podium, pozycję lidera stracili dopiero po 10. kolejce, mają 17 pkt i 21 strzelonych bramek – najwięcej ze wszystkich drużyn.

Z czterech ostatnich spotkań aż trzy Wisła zagrała na wyjeździe. - W tych ostatnich meczach punktów nam brakowało. Wielka szkoda, bo myślę, że mieliśmy słabsze momenty w tych pojedynkach, ale generalnie prezentowaliśmy więcej gry, mieliśmy lepsze parametry jakościowe. W przerwie na reprezentację nie chcieliśmy za wiele zmieniać w zespole, robić czegoś nowego, bo to co robimy daje nam rezultat przygotowania zespołu, trzymania piłki, kreowania sytuacji przedfinalnych i finalnych. Ale wiadomo, że potrzeba w finalizacji trochę szczęścia, a czasem umiejętności, co często idzie w parze. A tych w ostatnich meczach nam zabrakło. W bramkach, które straciliśmy, było wiele przypadku - usprawiedliwił swój zespół Stano.

[polecany]23833235[/polecany]

I zapewnia, że w przerwie na reprezentację drużyna dobrze pracowała: - Rozegraliśmy sparing z ŁKS, wygraliśmy 5:0, przed piątkowym meczem jeszcze w tym tygodniu trenowaliśmy, bo cały czas pracujemy na 100 procent, robimy wszystko po to, by kolejne spotkania miały inne zakończenia”

Na pytanie, jaka jest naprawdę Wisła, czy taka jak w sześciu pierwszych meczach, czy jak w czterech ostatnich, trener Stano odpowiedział: - Moim zdaniem drużyna niewiele się różni. Spotkania, które graliśmy są podobne, ale bramki zmieniają ocenę naszej gry. Teraz mamy parametry InStatu, to są fakty, nie to, że ja sobie coś wymyśliłem. Z GPS wynika, że przekroczyliśmy 3000 m w sprincie, co jest najlepszym wynikiem, jaki mój zespół kiedykolwiek zrobił. Pracujemy nad tym, żebyśmy wygrywali mecze, oczywiście nie zawsze się to uda, dlatego zbyt wielkiej różnicy bym nie szukał.

W tej części sezonu, na dziesięć rozegranych meczów Wisły, sześć było wyjazdowych. - Wiemy, że potrafimy wygrać z każdym zespołem z ekstraklasy. My to wiemy i tak samo życie pokazuje, że potrafimy z każdym przegrać. To jedna wielka niewiadoma, jakim wynikiem skończy się piątkowy pojedynek. Z tym, że trzeba zrobić wszystko, abyśmy mecz wygrali i zrobili punkty - dodał szkoleniowiec.

Trener Stano ma kilka problemów kadrowych. Na pewno nie wystąpi Rafał Wolski, którego kara zawieszenia z czterech meczów została skrócona do trzech. Piłkarz będzie mógł wybiec na murawę dopiero w 12. kolejce. Nie będzie też Steve'a Kapuadiego, który za faul w meczu z Zagłębiem Lubin dostał trzy mecze zawieszenia.

- Intensywność zagrania, za które Kapuadi dostał czerwoną kartkę była mała. Rywal po paru sekundach wstał i był w stanie się pobić. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że jakby Steve go tak trafił, jak został ukarany, to do tej pory tamten leżałby w szpitalu. Na pewno kontakt był, wcześniej była przepychanka, ale rozumiem, to jest piłka. Tymczasem w tym uderzeniu było sporo przypadku. Na tle innych meczów kara była wystarczająca. Nie rozumiem jednak decyzji zawieszenia na trzy spotkania. Nie rozumiem także, że nie dostaliśmy jeszcze stanowiska komisji, która będzie na ten temat rozmawiać po trzech tygodniach od zdarzenia. Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje - powiedział szkoleniowiec.

Od 11. kolejki została zwiększona pojemność budowanego stadionu w Płocku. Na każde spotkanie będzie mogło wejść 4300 kibiców, do tej pory mogło ich zasiąść na trybunach jedynie 3500 i kolejne pojedynki rozgrywane były przy komplecie publiczności. Tym razem nieco gorzej idzie sprzedaż biletów. Pewnie powodem były cztery spotkaniach bez zwycięstwa. Wcześniej, po dwóch, trzech dniach wejściówki były wyprzedane, teraz zainteresowanie jest nieco mniejsze, ale w klubie wierzą, że kibice drużyny nie zostawią i będą dopingować zespół.

Mecz 11. kolejki Wisła Płock – Piast Gliwice zostanie rozegrany w piątek 30 września. Początek o godz. 20.30.

(PAP)

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy