Kolejne osłabienie Portowców. Alexander Gorgon odchodzi z Pogoni Szczecin
Piłka nożna. Odejściem Alexa Gorgona Pogoń redukuje wydatki płacowe, ale jednocześnie trener Robert Kolendowicz stracił jednego z liderów zespołu Portowców.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[twitter]https://x.com/PogonSzczecin/status/1882387805067936226[/twitter]
Zaskoczenia nie ma, bo sytuacja finansowa zmusza klub do szukania dużych oszczędności, a Gorgonowi kończył się za pół roku kontrakt. Jesienią działacze nie podjęli rozmów z pomocnikiem o przedłużeniu współpracy, bo czekali na polepszenie sytuacji finansowej. Taka do tej pory nie nastąpiła i jest niepewność, czy nastąpi.
Gorgon do Pogoni przyszedł latem 2020 r. Miał być jednym z liderów zespołu i nim był. Z nim Portowcy zdobyli dwa brązowe medale w lidze, awansowali do finału Pucharu Polski. W sumie zagrał w 109 meczach: 92 ligowych, 6 w europejskich pucharach, 11 w Pucharze Polski. Zdobył w nich 22 bramki, zanotował 10 asyst. Dorobek byłby znacznie lepszy, ale w sezonie 2021/22 rozegrał tylko 3 spotkania i stracił też pół roku z kolejnego. Wszystko za sprawą kontuzji i pooperacyjnych komplikacji.
Gorgon w ostatnich sezonach najwięcej dawał drużynie, gdy wchodził z ławki, ale nie lubił łatki „jokera”.
- Trudno mi spierać się ze statystykami, ale ja chcę grać od początku spotkań - mówił w jednym z wywiadów dla „Głosu”.
Alexander Gorgon wraca do Austrii. Już związał się z ekstraklasową drużyną SC Rheindorf Altach, gdzie kilka tygodni temu trafił jego przyjaciel z Pogoni - Benedikt Zech. To najlepsze rozwiązanie dla pomocnika, który jest w trakcie kursu trenerskiego.
Zimą z Pogoni odszedł też Wahan Biczachczjan, który związał się z Legią Warszawa.
[promo]626120201[/promo]