Wisła Płock - Stomil LIVE! Czy spadnie głowa trenera gości?

To będzie spotkanie drużyn, które do dzisiejszego pojedynku przystępują w zupełnie odmiennych nastrojach. Dla piłkarzy gości w tym spotkaniu będzie się liczyć tylko zwycięstwo, gdyż o posadę walczy ich trener - Zbigniew Kaczmarek. Zarząd klubu przed meczem postawił szkoleniowcowi ultimatum, że zostaje tylko i w przypadku zwycięstwa. Nawet świetna gra, przy każdym innym wyniku nie zapewni Kaczmarkowi pozostania na stanowisku. Cały weekend olsztynian jest podporządkowany pod mecz z Wisłą. Zawodnicy Stomilu do Płocka wyjechali już wczoraj o 14:00, żeby mieć więcej czasu na przygotowanie do starcia z trudnym rywalem. Przypomnijmy, że Stomil jest na ostatnim miejscu w tabeli, z dorobkiem 8. punktów. Ostatni raz zwycięstwa zasmakował 31 sierpnia, w meczu wyjazdowym z Chojniczanką.

W znacznie lepszej pozycji jest zespół Wisły Płock. Choć ostatnie wyniki beniaminka nie są w pełni satysfakcjonujące dla zarządu, to zespół ze spokojem utrzymuje się w środkowej strefie tabeli i tylko chyba jakiś kataklizm mógłby to zmienić. Przed tygodniem drużyna z Płocka wygrała w meczu wyjazdowym z Termalicą 1:0, i zawodnicy mówią, że bardzo chcą przedłużyć passę zwycięskich meczów, a Stomil jest do tego znakomitym rywalem. Jednym z argumentów tego, że Wisła jest faworytem tego spotkania może być fakt, że gospodarze będą grać bez żadnej presji. Wyniki nie powodują ciśnienia na zwycięstwa tu i teraz, a trener ma pewną posadę. Wisła aktualnie zajmuje 7. pozycję w tabeli, z dorobkiem 15. "oczek".

Przed spotkaniem wypowiedział się także były zawodnik Stomilu Olsztyn, a obecnie Wisły Płock - Paweł Kaczmarek: - Wydaje mi się, że nasza forma jest bardzo wysoka i nie mamy dużych problemów. Jesteśmy przygotowani do tego meczu bardzo solidnie i rozstrzygniemy go na naszą korzyść. Wiadomo, że wiara w siebie to przede wszystkim jest to, co nas cechuje i wydaje mi się, że przed tym meczem jesteśmy pewni siebie. Wiadomo, że szanujemy rywala, bo wiemy na co go stać, ale myślę, że ten mecz wygramy - stwierdził piłkarz w rozmowie z serwisem stomil.olsztyn.pl. - Nie mamy takiego problemu jak ultimatum, a i tak jesteśmy zmotywowani na ten mecz, ponieważ ostatnio wygraliśmy i chcielibyśmy na dłużej zagościć w górnej części tabeli. Nie myślimy o tym co się dzieje w Stomilu. Wiadomo, że różne informacje do nas dochodzą, ale na pewno nie zwracamy na to uwagi i koncentrujemy się bardziej na sobie, na tym jak my mamy zagrać i co możemy uzyskać zwycięstwem. Także tutaj nasza drużyna chciałaby pokusić się o zwycięstwo i trzy punkty u siebie - zakończył.